Jeśli boicie się wilków i dotąd bagatelizowaliście ten problem utwierdzając się w przekonaniu, że te zwierzęta mieszkają hen, daleko od Szczecina, możecie się zdziwić. Jak donosi portal mierzyn24.pl na obrzeżach Puszczy Wkrzańskiej w gminie Dobra zaobserwowano stado liczące od pięciu do siedmiu osobników.
Na ślady wilków leśnicy natknęli się w okolicach jeziora i rezerwatu Świdwie w północnej części gminy Dobra. Na razie nie wiadomo, czy obecność drapieżników jest chwilowa, czy zwierzęta pozostaną na tych terenach dłużej. Wilki są obecne na Pomorzu Zachodnim od kilkunastu lat. W 2015 roku, jak szacuje Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, w naszym regionie żerowało ok. 60 przedstawicieli tego gatunku. To sporo, jeśli porówna się to z tragicznymi dla wilków latami siedemdziesiątymi, kiedy w całej Polsce ich liczebność nie przekraczała 70 osobników.

Przyrodnicy jednak uspokajają: nie taki wilk straszny, jak go malują. Nie odnotowano od siedemdziesięciu lat żadnych wilczych ataków na ludzi. Zaniepokojeni mogą być jedynie rolnicy – zwierzęta hodowlane w konfrontacji z tymi drapieżnikami są z góry na straconej pozycji. Choć to bydła nie pocieszy, hodowcom wypłacane są odszkodowania w przypadku strat spowodowanych przez wilki.