Szczecin ma niepowtarzalną okazję odnieść kolejny, duży sukces. Festiwal "Boogie Brain" jest w ścisłym finale konkursu "European Festival Awards" i dzięki głosom szczecinian może zdobyć tytuł najlepszego małego festiwalu Europy. Do głosowania namawia i odpowiada na pytania portalu Bartosz Bączkowski - dyrektor organizacyjny festiwalu.

1. Co Was skłoniło do zgłoszenia festiwalu do konkursu European Festival Awards?

Po pierwsze, European Festival Awards to najważniejsze nagrody festiwalowe będące wspólną inicjatywą Stowarzyszenia Festiwali Europejskich "Yourope", najważniejszej europejskiej konferencji muzycznej "Eurosonic Noorderslag" oraz organizacji "Virtual Festivals Europe" mającej na celu podsumowanie europejskiego sezonu festiwalowego oraz uhonorowanie wyróżniających się wydarzeń, zespołów i organizatorów. Znaleźć się na liście kandydatów w takim konkursie to wielki zaszczyt, świadczy o tym chociażby fakt, że wszystkie największe i najważniejsze polskie festiwale biorą udział w tegorocznym konkursie. Po drugie, trzecia edycja "Boogie Brain", uznawana za przełomową i najlepszą z dotychczas organizowanych, pozwala nam bez kompleksów mówić o festiwalu jako jednym z najciekawszych tego typu wydarzeń w naszym kraju. Stąd pomysł, żeby wystartować w tym prestiżowym konkursie.

2. A co zadecydowało, że zostaliście nominowani?

O tym decyduje kilka czynników: idea, miejsce, frekwencja, perspektywy rozwoju, line-up. Organizatorom na pewno spodobał się pomysł na konfrontacja kilku muzycznych światów: sceny brytyjskiej, niemieckiej i polskiej. Chyba właśnie fakt osobnej sceny UK spodobał się organizatorom najbardziej.

3. Docenili występy artystów, którzy dla wielu szczecinian byli nieznani?

To są muzycy bardzo rozpoznawalni w Wielkiej Brytanii, i w Europie zresztą też. MJ Cole, Zed Bias, Ms Dynamite na brytyjskim rynku muzycznym są od lat. Ms Dynamite zresztą z wielkim powodzeniem kontynuuje swoją karierę po przerwie (nagrywa wspólnie z Magnetic Man czy Kate B). A dla szczecinian akurat to, że nie znali wszystkich artystów, nie przeszkadzało w dobrej hulance. Ci, którzy pojawili się w lipcu na Łasztowni, też docenili ich występy.

4. Czemu Boogie Brain znalazł się w kategorii "Best Small Festival" a nie np. "Best Major Festival"?

Konkurs został podzielony na kilka kategorii, m.in. duże, średnie, małe i indoor`owe festiwale. W kategorii "Best Major Festival" znajdują się największe tego typu imprezy w Europie, gromadzące po kilkadziesiąt tysięcy ludzi. W tej kategorii znajduje się np. gdyński Open`er czy duński Roskilde. "Boogie Brain" kwalifikuje się do kategorii "Small Festival", ale nic nie stoi na przeszkodzie, by za jakiś czas wskoczył piętro wyżej. Poza tym ze wszystkich nominowanych polskich festiwali, "Boogie Brain" jest najmłodszym, mamy tylko trzy lata. No i mówi się w końcu, że "małe jest piękne".

5. Czemu akurat ten konkurs? Czy jest on aż tak istotny, ważny?

Jak już wspomniałem, ten konkurs to najważniejsze nagrody festiwalowe przyznawane w Europie. Jest on istotny chociażby z tego względu, że wygrana "Boogie Brain" skieruje uwagę wielbicieli festiwali na Szczecin. Z punktu widzenia promocyjnego, będzie to również ogromny sukces miasta.

6. Czyli korzyści nie odniesie nie tyle sam festiwal, ale przede wszystkim Szczecin?

Festiwal festiwalem, Szczecin Szczecinem, największe korzyści odniosą sami mieszkańcy. Zwiększone zainteresowanie festiwalem i miastem przełoży się na sposób myślenia o Szczecinie. Zdaję sobie sprawę, że szczecinianie cieszą się z każdego, nawet drobnego sukcesu swojego miasta. Osobiście jestem dumny ze wszystkich świetnych szczecińskich inicjatyw, nawet jeśli nie mają nic wspólnego z muzyką. Nie trzeba umieć pływać, żeby cieszyć się z najnowocześniejszego basenu i tak samo nie trzeba spędzać wakacji na festiwalach, żeby cieszyć się z wygranej szczecińskiego "Boogie Brain". Poza tym każdy sukces miasta powoduje, że wzrasta poczucie dumy jako mieszkańca.

7. A czy władze miasta zaangażowały się w pomoc przy głosowaniu na "Boogie Brain"?

Jasne, są w końcu współorganizatorami. Wielokrotnie informacje o konkursie pojawiały się w informacjach serwowanych przez Urząd Miejski. Mam też nadzieję, że urzędnicy poświęcili chwilę i oddali swój głos.

8. Właśnie. Jak mieszkańcy Szczecina mogą pomóc, aby ten festiwal zwyciężył w konkursie?

Poprzez głosowanie na stronie internetowej http://eu.festivalawards.com. Ilość głosów to jedyny decydujący czynnik, więc im więcej, tym lepiej. Na stronie należy zarejestrować się (kto już oddał głos na "Boogie Brain" w pierwszej turze wystarczy, że się zaloguje) i po rejestracji kliknąć na kategorię "Best Small Festival". Tam na trzeciej pozycji znajduje się szczeciński festiwal. Można również głosować na festiwale z innych kategorii. Więc jeśli ktoś uważa, że np. serbski "Exit" zasługuje na miano "Best Major Festival" (notabene świetna impreza), niech kliknie na niego, ale nie zapomina o wybraniu "Boogie Brain". Cała procedura nie powinna zająć więcej niż 3 minuty. Pamietajmy, że głosowanie trwa do 8 grudnia, do południa.

9. Kiedy ostatecznie poznamy wyniki konkursu?

12 stycznia przyszłego roku. Podczas uroczystej gali w holenderskim Groningen zostaną poznani wszyscy zwycięzcy. Nie wiem, jak zakończy się ten wieczór, jeśli zwyciężymy, ale na pewno oszalejemy ze szczęścia.

10. W trzech zdaniach proszę powiedzieć, dlaczego "Boogie Brain" zasługuje na statuetkę "Best Small European Festival".

1. Prezentuje najświeższe dokonania muzyczne z Europy i nie tylko.

2. Ma świetną miejscówkę - Łasztownię, której zazdroszczą inne festiwale w Polsce.

3. Jest "100% made in Szczecin", a wszystko co szczecińskie powinno być opatrzone metką "the best".