Chęć pomocy zmarzniętej kobiecie skończyła się napadem i kradzieżą. Mieszkanka Dąbia na własnej skórze przekonała się, że nie wszyscy zasługują na naszą pomoc.

Sprawa miała swój początek miesiąc temu, kiedy to jedna z mieszkanek Prawobrzeża spotkała zziębniętą kobietę. Chcąc jej pomóc zaproponowała gorącą herbatę u siebie w mieszkaniu. Niestety gościnność szczecinianki nie została doceniona. Zaproszona kobieta czekając na odpowiedni moment zaatakowała lokatorkę uderzając ją w głowę, a następnie gdy ta przewróciła się zadała jeszcze kilka ciosów.

„Potrzebująca” z mieszkania ukradła kilka złotych pierścionków, kilkaset złotych oraz portfel z dokumentami. Pokrzywdzona na szczęście nie odniosła poważnych obrażeń ciała, zawiadomiła o wszystkim policjantów podając rysopis napastniczki oraz imię, którym się przedstawiła.

Działania operacyjne, rozpytanie środowiskowe i inne czynności pozwoliły odzyskać część skradzionej biżuterii, która odnaleziona została w Połczynie Zdroju oraz ustalić dane osobowe kobiety. Poszukiwana nie miała miejsca stałego pobytu więc odnalezienie jej nie było łatwe, tym bardziej, że przemieszczała się po terenie województwa. Ostatecznie została zatrzymana w poniedziałek w Szczecinie.

Śledczy przedstawili kobiecie zarzut rozboju w warunkach recydywy. Sprawa trafiła do sądu, który poparł wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu i zadecydował o izolacji kobiety na okres dwóch miesięcy.