Sail Training International, organizator The Tall Ships Races, odwołał tegoroczne regaty. Radni Szczecina nie ukrywają rozczarowania faktem, że jedna z najbardziej oczekiwanych imprez w Szczecinie nie odbędzie się w formule, którą pamiętamy z 2017 roku. Decyzja o odwołaniu wydarzenia pod marką The Tall Ships Races zapadła kilka dni temu, trwały jednak rozmowy jak przygotować alternatywne wydarzenie.


Kolbowicz o tym, że „tolszipy” kiedyś wrócą do Szczecina. Słowik nadal o szczepieniach

Oficjalna informacja miasta ma ukazać się jeszcze dzisiaj. Nieoficjalnie wiadomo, że przygotowana zostanie alternatywna impreza rozrywkowo-żeglarska o trochę mniejszej skali. Radni Szczecina w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl przyznają, że są rozczarowani decyzją STI. Do ostatniej chwili była nadzieja, że The Tall Ships Races jednak się odbędą.

– W czasie światowej pandemii to bardzo odpowiedzialna decyzja. Chociaż same regaty są oficjalnie odwołane, to niektóre miasta planują utrzymać wydarzenia towarzyszące i zapraszają jednostki do odwiedzin swoich portów. Podobnie będzie w Szczecinie, ale musimy poczekać na szczegóły. Aktualna pozostaje kwestia bezpieczeństwa uczestników tak dużego wydarzenia. Organizatorzy znacznie mniejszego w tym roku Pol'and'Rock Festival zdecydowali się na wpuszczanie na teren imprezy tylko osób zaszczepionych i to jest odpowiedni kierunek, aby zapewnić bezpieczeństwo i nie dopuścić do kolejnych zakażeń. Tylko osiągając odporność zbiorową, unikniemy czwartej fali zachorowań i zgonów na jesień – komentuje radny Przemysław Słowik z Koalicji Obywatelskiej.

– Nie jestem zaskoczony tą decyzją, bo od kilku dni słyszeliśmy, że inne miasta wycofują się z regat. Względy bezpieczeństwa są najważniejsze i wydarzenie nie może stanowić zagrożenia. Mamy duży niedosyt, bo wszyscy czekali na to najpiękniejsze żeglarskie wydarzenie. Organizator STI zapewnia, że w następnych latach porty, które wyraziły akces będą mogły organizować kolejne wydarzenia i ja jestem jak najbardziej na tak – mówi Marek Kolbowicz, radny Bezpartyjnych.

Radny Matecki chce, by zaoszczędzone pieniądze wydać na remonty elewacji w Szczecinie

Również radni opozycji do władz miasta komentują odwołanie wielkiego, żeglarskiego święta. Dariusz Matecki napisał interpelację w tej sprawie.

– Proszę o informację, jakie wydatki zostały dotychczas poniesione na zorganizowane tej imprezy w Szczecinie? Proszę wskazać, ile pieniędzy zostanie zaoszczędzonych w tegorocznym budżecie w związku z odwołaniem "The Tall Ships Races". Proszę o utworzenie z tych środków funduszu przeznaczonego na usuwanie dewastacji z elewacji budynków w Szczecinie. Z funduszu tego mogłyby korzystać zarówno instytucje miejskie (ZBiLK, TBS), jak i spółdzielnie mieszkaniowe. Zdecydowanie zyska na tym estetyka naszego Miasta przed regatami w 2024 roku – komentuje Matecki.

– Decyzja o tegorocznych regatach The Tall Ships Races powinna była zapaść zdecydowanie wcześniej, a nie na dwa miesiące przed planowanym wydarzeniem. Już w zeszłym roku i na początku tego, odwoływano przecież największe europejskie muzyczne festiwale. Relacjonowałam swoje obawy w rozmowach z urzędnikami dziwiąc się, że nasze władze zwlekają z odpowiedzialną decyzją. Nie tylko chodzi o emocje ludzi, którzy zaplanowali sobie urlop, czy przyjazd. Wyobrażam sobie konsternację firm i przedsiębiorców, którzy przygotowali się do tego, jakby nie było komercyjnego przedsięwzięcia. Miało to dla nich znaczenie po wielu miesiącach lockdownu. Niepotrzebnie ich łudzono – komentuje dla portalu wSzczecinie.pl radna Edyta Łongiewska-Wijas. – Lepiej zrealizować więcej mniejszych imprez i rozciągnąć je w czasie – dodaje.