Pomimo tego, że sezon jeszcze trwa, to do szczecińskiego portu zawinęła rekordowa liczba wycieczkowców. Doskonale to pokazuje, że Szczecin jest coraz bardziej atrakcyjny dla turystów.

Szczeciński rynek żeglugi wycieczkowej dzieli się na dwa rodzaje, które związane są z możliwościami portu. Z jednej strony miasto ma drogę wodną do morza, skąd przypływają morskie statki wycieczkowe, tzw. cruisery. Z drugiej strony Szczecin leży nad Odrą, a dzięki kanałom rzecznym ma dobre połączenia z drogami wodnymi Europy Zachodniej. Dlatego też rozwija się tutaj głównie żegluga śródlądowa wycieczkowa.

Rzeczne wycieczkowce, które na kilkanaście godzin zatrzymują się w Szczecinie, pływają na trasie Berlin-Rugia. Sam rejs trwa około siedmiu dni – początek ma w Berlinie, a koniec zazwyczaj w Stralsundzie. Najwięcej z nich zawija do grodu Gryfa w lipcu i sierpniu. W ostatnich latach widać tendencję wzrostową zawinięć wycieczkowców do Szczecina.

Ponad 100 wycieczkowców

Wszystko jest związane z pogodą. Pojedyncze zawinięcia zaczynają się w maju, niekiedy w kwietniu. W połowie czerwca żegluga zaczyna się rozpędzać i trwa do października. Najbardziej intensywne miesiące to lipiec i sierpień. Tak jak nad morzem.

- Każdego dnia pracujemy nad tym, by Szczecin był coraz bardziej atrakcyjny, nie tylko dla mieszkańców, ale również do turystów. Miasto prowadzi wiele inwestycji, przybywa atrakcji turystycznych. Chyba wszyscy widzą, że z roku na rok Szczecin ma coraz ciekawszą ofertę. Widać to również na naszych akwenach i przy nabrzeżach, gdzie cumuje coraz więcej mniejszych i większych wycieczkowców – mówi Andrzej Kus ze spółki Żegluga Szczecińska Turystyka Wydarzenia. W tym roku do Szczecina zawinęło już ponad 100 statków śródlądowych, przy średniej około 80-90 kursów rocznie. Gro z nich to te, które spełniają restrykcje podnośni Niederfinow. To śluza windowa na Kanale Odra-Hawela, która została zbudowana w latach 1927-1934 za 27,5 mln ówczesnych marek niemieckich.

Różnica pomiędzy górnym a dolnym odcinkiem kanału wynosi 36 metrów. Statki pokonują ją w wypełnionej wodą olbrzymiej wannie, która jest podnoszona lub opuszczana za pomocą czterech mechanizmów zębatkowych.

Omijają limity Niederfinow

Co ciekawe, jeszcze kilka lat temu do Szczecina zawijały tylko te wycieczkowce, które spełniały limit niemieckiej podnośni. Sytuacja ta pomału zmienia się od kilku lat.

– W zeszłym sezonie była jedna większa jednostka, a teraz dwie. One również są śródlądowymi statkami wycieczkowymi, ale nie przejdą przez podnośnię. Na początku sezonu są przeprowadzane nad morzem w rejon Świnoujścia i pływają na trasie Rugia-Świnoujście-Szczecin – wyjaśnia Grzegorz Włoch z Polsteam Shipping Agency.

Wycieczkowce, które spełniają restrykcje Niederfinow, zabierają 25 członków załogi oraz do 80 pasażerów. Te większe mogą zabrać do 100 pasażerów.

Nie tylko wycieczkowce

Turyści wodni odwiedzają nasze miasto nie tylko korzystając z wycieczkowców, ale także z własnych lub wypożyczonych jachtów. W tym roku od początku sezonu przy North East Marinie zacumowało już blisko 840 łodzi, a szacuje się, że do końca sezonu będzie ich nawet 1000.

Więcej informacji na stronie Sali Żeglarski Szczecin: www.sail.szczecin.eu. To tutaj znajdują się informacje o kalendarzu imprez żeglarskich, aktualnościach i wiadomościach z żeglarskiego świata.