Jak mówi Hanna Pieczyńska z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie, przypadek strzelania z wiatrówki do autobusu nie zdarzył się w Szczecinie od kilku lat. – Pobicia, szarpaniny i dewastacje się zdarzają. Tutaj mówimy o czymś, czego nie było od wielu lat – podkreśla Pieczyńska.
Sprawę wyjaśnia policja. Strzelanie z wiatrówki do autobusu pełnego pasażerów jest bowiem realnym stworzeniem zagrożenia dla życia mieszkańców miasta.
Do zdarzenia doszło w środę około godziny 18:30 przy ul. Niemcewicza na szczecińskim Niebuszewie.
– Autobus linii 87 ruszał z przystanku przy ulicy Niemcewicza w kierunku ronda Sybiraków i po chwili gwałtownie hamuje. Słychać huk, krzyk pasażerów i trzask pękniętej szyby. Na miejsce natychmiast zostają wezwane odpowiednie służby, na szczęście nikt nie został ranny – relacjonuje dramatycznie Hanna Pieczyńska z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie.
W pojeździe uszkodzona została jedynie szyba. – Jest już zamówiona, ale nie wiadomo, czy uda się ją sprowadzić jeszcze przed świętami – mówi Hanna Pieczyńska.
ZDiTM nie informuje, czy kierowcę autobusu objęto pomocą psychologiczną.
Komentarze
0