Szczeciński Festiwal Muzyki Dawnej rozpoczął się od wydarzenia o szczególnym wymiarze. Wczoraj wnętrze cerkwi Św. Mikołaja swoim śpiewem wypełnił rumuński Chór Byzantion.

 

Ten zespół wokalny został założony w 1997 roku w Jassach, a jednym z celów jego działalności jest utrwalanie tradycji i  wzorów dawnej muzyki bizantyjskiej. Brali udział w wielu festiwalach muzyki religijnej i zrealizowali już dziewięć albumów zawierających nagrania z wschodniego kręgu kulturowego, a w  Szczecinie, pod kierownictwem Adriana Sarbu, zaprezentowali program „Światło zmartwychwstania” przez kilkadziesiąt minut koncentrując na sobie uwagę licznie zgromadzonej publiczności.

Mogliśmy zatem docenić piękno melodii liturgicznej, bez teatralności i zbędnych ozdobników, obecne na przykład w takich pieśniach jak „Zmartwychwstanie Twoje Chryste” czy „To jest wybrany i Święty Dzień”, a ponieważ niektóre wybrane utwory były śpiewane na kilka głosów także techniczne możliwości wokalistów zostały wyeksponowane. Oczywiście w takim wnętrzu muzyka ta zabrzmiała szczególnie znacząco. Publiczność, która nie mogła wyrazić swego uznania oklaskami (w cerkwi ten zwyczaj jest „wyłączony”) byłą jeszcze bardziej skupiona, ale emocjom dala upust już po zakończeniu koncertu. Po wyjściu ze świątyni chór zatrzymał się jeszcze by wykonać dodatkowy utwór i wówczas został nagrodzony długimi, zasłużonymi brawami.

W niedzielę, 12 maja, nastąpi kolejny szczeciński punkt programu festiwalu. Będzie to wieczór kantat w Kościele Ewangelicko-Augsburskim św Trójcy. Usłyszymy m.in. utwory J.S. Bacha.