Od 1 września miała zostać zmniejszona częstotliwość kursów linii A i B, a linie D i E nadal byłyby zawieszone. Po protestach mieszkańców prezydent Piotr Krzystek wstrzymał proces wprowadzania zmian.
Jak miały wyglądać zmiany?
Przypomnijmy, zmiany na liniach A i B miały sprawić, że w godzinach szczytu autobusy jeździłyby nie co 12, ale co 15 minut. Oznaczało to, że w ciągu godziny z rozkładu „wypadłby” jeden autobus. Częstotliwość miała zostać zmniejszona również w pozostałych godzinach. Kursowanie autobusów D i E, które w czasie roku szkolnego w godzinach szczytu wspomagały inne linie, miało po wakacjach być nadal zawieszone
Zmiany nie podobały się części mieszkańców. Radny Wojciech Dorżynkiewicz (niezrzeszony) rozpoczął zbieranie podpisów pod petycją w sprawie zachowania linii pośpiesznych. Przez internet zebrał ich na razie ponad 600, a wkrótce miała ruszyć zbiórka podpisów w autobusach i akcja ulotkowa z informacjami dla mieszkańców. Radny Dorżynkiewicz chce również zwołania 31 sieprnia nadzwyczajnej sesji Rady Miasta, która miałaby zająć się tematem potencjalnych zmian w kursowaniu autobusów pośpiesznych.
- Mieszkańcy chcą jeździć do pracy i szkoły bez przesiadek. A pętla przy ul. Turkusowej jest usytuowana w bardzo niekorzystny sposób dla mieszkańców Majowego, Bukowego i dużej części Słonecznego – argumentuje Dorżynkiewicz. – Zmiany powinny iść w zupełnie inną stroną. Nie rozumiem dlaczego za autobusy pośpieszne płacimy 2 razy więcej niż za Szczeciński Szybki Tramwaj, który przecież często szybciej pokonuje swoją trasę na Prawobrzeżu niż autobusy.
Oszczędności czy tendencja do przesiadek?
Zmiany planowane są głównie z powodów ekonomicznych i dublowania się części kursów autobusowych z tramwajowymi. ZDiTM tłumaczył również, że „utrzymuje się tendencja wśród części pasażerów do przesiadania się z autobusów pospiesznych do tramwaju”.
- Nie zauważyłem takiej tendencji – odpowiada radny Wojciech Dorżynkiewicz. – Sam jechałem niedawno w godzinach szczytu autobusem pośpiesznym i mimo wakacji był on wypełniony, jakieś 15 osób musiało stać. Wyobraźmy sobie jaki ścisk będzie panował w autobusach podczas roku szkolnego, jeśli częstotliwość ich kursowania będzie ograniczona.
Jak będzie wyglądała komunikacja w październiku?
Zmiany zostały na razie zawieszone, ale i tak pewne modyfikacje będą konieczne w połowie października. Wtedy ma być gotowa pętla autobusowa przy ul. Turkusowej, która stanie się najważniejszym węzłem przesiadkowym na Prawobrzeżu
- Wciąż nie wiemy, jak będzie wtedy wyglądać siatka komunikacji na Prawobrzeżu. Prezydent łamie prawo nie odpowiadając na moje oficjalne pisma z pytaniami w tej sprawie. Jeśli będzie to przemyślana siatka, to mieszkańcy Prawobrzeża ją zaakceptują. Musi być jednak ona parta na konsultacjach społecznych i badaniach, a nie kreślona „na czuja” przez urzędników – mówi Dorżynkiewicz.
Komentarze
8