Z początkiem przyszłego roku ulice: Łaziebna, Mariacka oraz fragmenty Tkackiej, Staromłyńskiej, Koński Kierat i Staromiejskiej stracą status dróg gminnych. Nadal będą mogły poruszać się po nich samochody, ale zmienią się zasady parkowania, a większe preferencje zyska ruch pieszych.
We wtorek radni przyjęli uchwałę w tej sprawie. To kontynuacja rozpisanego na 5 lat planu zmian na Starym Mieście. Został on zapoczątkowany przez proces prototypowania związany z pl. Orła Białego. Tam pierwsze modyfikacje już wprowadzono, teraz obejmą one również okoliczne ulice.
Miejsca postojowe tylko dla mieszkańców i woonerf
Pozbawienie tych ulic statusu dróg gminnych pozwoli miastu na większą elastyczność w organizacji ruchu. Wyznaczone zostaną specjalne miejsca postojowe przeznaczone wyłącznie dla okolicznych mieszkańców. Będą też miejsca rotacyjnego parkowania dla klientów okolicznych lokali usługowych.
– Częścią zmian będzie w przyszłości wyrównanie poziomu krawężników z poziomem ulicy. Zniesione zostaną w ten sposób bariery dla osób ograniczonych ruchowo. Poprawi się też jakość nawierzchni. Będzie możliwość, by dostosować te ulice w podwórce miejskie, czyli woonerfy – mówił Daniel Wacinkiewicz, zastępca prezydenta miasta.
– Przykład pl. Orła Białego pokazuje, że takie zmiany dają efekt – dodawał Przemysław Slowik, radny z klubu Koalicji Obywatelskiej. – Widzimy, że każdego dnia między 10 a 16 na miejscach parkingowych jest duża rotacja samochodów. Kto musi dojechać tam autem, może zaparkować. Najważniejsze jednak, że w słoneczne dni ogródki i ławki na placu są zajęte przez mieszkańców. Plac stał się przestrzenią dla pieszych, a nie dla samochodów.
Czy zagrożeni są przedsiębiorcy?
Podczas dyskusji na sesji Rady Miasta pojawiły się jednak również głosy krytyczne. Dotyczyły głównie losu przedsiębiorców, którzy obawiają się, że planowane zmiany negatywnie odbiją się na prowadzonych przez nich interesach. Najbardziej zagrożony czuje się właściciel warsztatu samochodowego przy ul. Koński Kierat, ale zaniepokojonych ma być więcej.
– Przedsiębiorcy obawiają się, że planowane zmiany spowodują upadek ich firm. Już teraz skarżą się, że mają mniej klientów, a ich głosu nie bierze się pod uwagę. Proponuję wstrzymać zmiany do momentu zapewnienia dojazdu dla wszystkich klientów, czyli budowy parkingowców – przekonywał Jakub Kozieł z Konfederacji.
– Przedsiębiorcy mają obawy, że przy drastycznym wzroście opłat za parkowanie klientów będzie mniej. Należy powiązać tę uchwałę z czasem, kiedy powstaną parkingowce. Jej wprowadzanie dzisiaj to będzie zdzieranie pieniędzy z mieszkańców i klientów. Bez podania konkretnych terminów budowy parkingowców, to możemy tylko mówić o tym, że miasto w sposób zakamuflowany chce ściągnąć pieniądze z mieszkańców – podkreślał Leszek Duklanowski z Prawa i Sprawiedliwości.
„Pojawiają się nowi przedsiębiorcy. Chcą przychodzić w tę przestrzeń i prowadzić tam działalność”
Przedstawiciele magistratu uspokajają jednak, że planowane zmiany są dobrze przemyślane i były konsultowane z mieszkańcami podczas procesu prototypowania na pl. Orła Białego.
– Dojazd do warsztatu cały czas będzie zapewniony. Nie chciałbym, żebyście państwo radni mieli jakąś wizję katastroficzną, bo nie ma do tego żadnych podstaw. Pojawiają się nowi przedsiębiorcy. Chcą przychodzić w tę przestrzeń i prowadzić tam działalność. Prosiłbym, żeby patrzeć na wszystko holistycznie i dostrzegać wszystkie elementy – odpowiadał prezydent Wacinkiewicz. – Pieniądze uzyskane z tytułu opłat parkingowych będą przeznaczone na lepsze zarządzanie przestrzenią Starego Miasta.
Przeciw byli radni PiS. Najpierw jednak odrzucono ich wniosek o odesłanie projektu do wnioskodawcy, a później większość radnych zagłosowała za wprowadzeniem zmian.
Komentarze
11