Budzący kontrowersje namiot wciąż stoi na trawniku przy pl. Szarych Szeregów. Sprawą codziennie zajmują się straż miejska i Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego, ale nie przynosi to żadnego efektu. Handel kwiatami w nielegalnie postawionym namiocie kwitnie w najlepsze. Tylko portalowi wSzczecinie.pl przedsiębiorczyni prowadząca w nim sprzedaż udzieliła komentarza.
Kwiaciarka z niebieskiego namiotu pierwszy raz zabiera głos. Chce rozmawiać z ZDiTM
Jak już informowaliśmy w portalu wSzczecinie.pl, niebieski namiot na pl. Szarych Szeregów został postawiony nielegalnie. Handlująca w nim pani nie jest stałą „kwiaciarką z placu Szarych Szeregów”, a sprzedawczynią, która tylko okolicznościowo pojawia się w tym miejscu.
Pani Joanna w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl odniosła się do zarzutów kwiaciarek oraz faktu, że codziennie jest karana administracyjnie przez miejskie jednostki za nielegalne ustawienie potężnego namiotu w centrum miasta.
– Namiot stoi, bo jestem zobowiązana umową z firmą, która go postawiła. Na razie handlujemy – mówi przedsiębiorczyni. – Urzędnicy muszą nakładać karę, bo pas zajmuję bez zezwolenia. Czekam na decyzję ZDiTM. Przeczytam ją, odniosę się do niej i będę prowadzić dalsze rozmowy – mówi szczerze kobieta i dodaje: – Rozumiem zarzuty pań, szczególnie tej, która jest obecnie w sklepie po „Puszystej Lady”, bo jest najbliżej mojego pawilonu, ale nie rozumiem oburzenia, że się podszywam pod ich działalność, bo to nieprawda. Nie poczyniły żadnych kroków, by starać się o teren, na którym ja teraz jestem.
Symboliczna kara za „wigwam” na pl. Szarych Szeregów. To tylko… stówka dziennie
Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego w Szczecinie wydał zgodę na zajęcie wnęki po dawnym kiosku ruchu. Co ciekawe, namiot z tego miejsca… zniknął.
– Obecnie na pl. Szarych Szeregów został już tylko namiot, na który nie ma zgody. Rozpoczęliśmy procedury dotyczące wymierzenia kary administracyjnej. Niezwłocznie poinformowany został także Państwowy Inspektor Nadzoru Budowlanego – mówi Hanna Pieczyńska z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.
Dzienna kara wymierzona kwiaciarce z niebieskiego namiotu wynosi około… 100 złotych. To mniej więcej tyle, ile kosztuje większy bukiet kwiatów.
Skąd to całe zamieszanie? Przypomnijmy, od blisko dwóch tygodni kwiaciarki z placu Szarych Szeregów nie mogą prowadzić handlu w swoich pawilonach. Spowodowane jest to remontem chodnika. Panie mają wrócić na swoje stałe miejsca pod koniec maja.
Komentarze
19