Trzy wrześniowe przedstawienia "Słodkej Fibi" na scenie Teatru Małego, to początek działalności Teatru Niekonsekwentnego. Małgorzata Klara i Adam Kuzycz-Berezowski kreują w tej inscenizacji (powstałej na podstawie "Febe wróć" Michaela Gowa) młode małżeństwo, które traci swą tożsamość pod wpływem z pozoru niewinnego zdarzenia.

 

Helen i Frazer są pewni swoich możliwości, precyzyjni i bezbłędni w działaniu. Żadne nieprzewidziane okoliczności nie mogą zakłócić ich harmonogramu kariery. Ona jest dekoratorką wnętrz,  a on  pracownikiem firmy reklamowej, który właśnie otrzymał szansę zrealizowania kampanii dla dużej firmy. Dlatego kiedy znajomi chcą im na czas wyjazdu, powierzyć swą suczkę Fibi, a Helen nieopatrznie wyraża zgodę, jej partner zarzuca jej brak asertywności. Naśmiewa się z przywiązania Nicka i jego żony do tego „zapchlonego substytutu dziecka”, ale po chwili  reflektuje się i dodaje „damy radę”. Ta decyzja okazuje się być psychologicznie  niezwykle kosztowna...

 

 Opieka nad psem staje się bowiem zajęciem, które niesie ze sobą nieprzewidziane wcześniej sytuacje. Fibi staje się obiektem dominującym w życiu bohaterów. To jej poświęcane są wszystkie myśli i czas.  Helen i Frazer za jej przyczyną docierają do miejsc zupełnie im wcześniej obcych, poznają ludzi których z pewnością nie mieli by okazji spotkać. Ona śpiewa „Only You” The Platters  w barze karaoke i trafia do domu starców, on wielokrotnie konwersuje z Hitlerówą z miejskiego schroniska dla zwierząt. Te sytuacje dają aktorom możliwość odegrania kolejnych ról, wcielenia się w jeszcze więcej postaci i niewątpliwie jest to znaczącym walorem tej interpretacji.

 

Scenografia natomiast jest oszczędna, ale bardzo dobrze skomponowana. Na tylnej ścianie  podświetlone duże litery układają się w nazwy kolejnych dni tygodni, które odmierzają upływający czas.  Po prawej stronie rybki w niebieskim akwarium  podkreślają mieszczański styl  wnętrza, a  kostiumy kierują w dekadę lat 60-ych ubiegłego wieku. Właśnie strój, (pozbywanie się go, ubieranie na nowo) jest bardzo istotnym elementem przekazu, przekazującym emocje i nastrój. Kiedy Halen jest najbardziej wzburzona i skonsternowana pozbywa się niemalże całej swojej garderoby (swej skóry)... To nie jedyny taki nerwowy epizod, bo dezintegracja związku dwojga bohaterów z dnia na dzień staje się coraz bardziej radykalna....


Reżyserem spektaklu jest  Iwo Vedral dla którego jest to pierwsza praca w Szczecinie. Muzykę stworzył Dawid Dąbrowski, a dodatkowo wykorzystano także szlagiery sprzed kilku dekad   - m.in. „Moon River”. Spektakl będzie jeszcze pokazany trzykrotnie w przyszłym miesiącu - 14, 15 i 16 października  - także w Teatrze Małym.