Spacerujący aleją Wojska Polskiego zobaczą nie tylko rozkopaną drogę z powodu przebudowy śródmiejskiego fragmentu ulicy, ale także wysypisko śmieci w bramie kamienicy. „Wstyd mi za ludzi, którym ciężko przejść kilkanaście kroków dalej, aby wyrzucić śmieci” – mówi jedna z mieszkanek budynku.

Dzikie składowisko śmieci „zdobi” prześwit bramowy kamienicy przy skrzyżowaniu alei Wojska Polskiego i ulicy Jagiellońskiej.

– Te śmieci leżą tak od tygodnia. Co gorsza, w poniedziałek powieszono kartkę o zakazie składowania odpadów, ale ich nie sprzątnięto. Leżą tak i śmierdzą, niedługo szczury będą tutaj biegać – mówiła nam rano mieszkanka kamienicy.

Do tej pory kontenery na śmieci znajdowały się w podwórku, które obecnie jest rozkopane, bowiem wspólnota mieszkaniowa prowadzi prace izolacyjne ścian piwnic całej nieruchomości. Natomiast przed kamienicą prowadzone są roboty związane z przebudową śródmiejskiego fragmentu alei Wojska Polskiego.

– Wspólnie z firmą Remondis uzgodnione zostało tymczasowe miejsce usytuowania pojemników na odpady. Znajduje się ono w narożniku alei Wojska Polskiego z ulicą Jagiellońską – informuje Tomasz Klek, rzecznik prasowy miasta ds. mieszkalnictwa.

Wszyscy mieszkańcy mieli zostać poinformowani o zmianie usytuowania pojemników.

– Poproszono również o to, aby nie zostawiać worków z odpadami w prześwicie bramowym budynku. Niestety, jak widać, nie wszyscy mieszkańcy przyjęli tę informację do wiadomości i się do niej stosują – dodaje Tomasz Klek.

Po naszej interwencji rozpoczęło się sprzątanie. Śmieci mają zostać usunięte jeszcze dzisiaj.