W tym miesiącu odbędzie się V edycja rajdu „Informatycy na Rowerach”, którego celem jest niesienie pomocy najbardziej potrzebującym. Pracownicy szczecińskiej branży IT od 5 lat walczą ze stereotypem informatyka, pokazując, że wysiłek fizyczny nie jest im obcy. W tym roku wyruszają w trasę aby zebrać pieniądze na leczenie Tymoteusza Szulskiego-Żylaka, który cierpi na poważną wadę serca.

 Po urodzeniu u Tymoteusza zdiagnozowano przełożenie wielkich naczyń i duży ubytek w przegrodzie międzykomorowej. Do tej pory Tymek miał dwa zabiegi: Rashkinda w 15. dobie (w przegrodzie międzyprzedsionkowej rozerwano mu otwór) oraz w wieku 2 miesięcy zespolenie systemowo-płucne (shunt).  Rafał Źróbeckiego – pomysłodawcy i organizatora akcji „Informatycy na Rowery”, zgłosił się do rodziców Tymoteusza z chęcią pomocy.

 Kwota zebrana przez informatyków zostanie wpłacona na subkonto Tymoteusza w Fundacji Serce Dziecka. Zostanie przeznaczona na leczenie i rehabilitację Tymka, dojazdy na kontrole do Łodzi oraz leki.  

Kto jak nie informatycy?

Już piąty raz szczecińscy informatycy postanowili zorganizować charytatywny rajd rowerowy podczas, którego będą prowadzić zbiórkę, tym razem na pomóc Tymkowi. W zeszłym roku zebrali ponad 10.000 zł na turnus rehabilitacyjny Martynki Wójtowicz. W trakcie swoich urlopów w 4 dni planują przejechać niemal 500 km po trasie rowerowej, rozciągającej się od Karkonoszy do Szczecina. Jest to międzynarodowy szlak rowerowy Odra-Nysa, biegnący wzdłuż polsko-niemieckiej granicy.

Cieszymy się, że udało nam się zbudować społeczność, która chce pomagać i robi to z własnej woli jednocześnie łamiąc stereotyp „typowego informatyka. Kiedy po raz pierwszy omawialiśmy ideę cyklicznych wypraw rowerowych od razu pomyślałem, że warto byłoby wziąć pod uwagę szczytny cel, gdyż dopinguje to uczestników i ułatwia pokonywanie własnych słabości. Liczymy, że w tym roku również nasz wysiłek nie pójdzie na marne i uda nam się zebrać zaplanowaną kwotę. Do tej pory zebraliśmy już ponad 2000 zł – a jeszcze nie wsiedliśmy na rowery. – mówi Rafał Źróbecki, prezes SQUIZ Poland, pomysłodawca „Informatyków na Rowery”.

Lokalny manifest siły współpracy

W tegorocznej edycji wezmą udział informatycy z wielu szczecińskich firm oraz osoby spoza branży, które również chcą pomóc. We wsparcie włączyło się wiele lokalnych firm i organizacji. Przedsięwzięcie wspierają: Home.pl, Magnetic Point, Grupa Brandoo, Fundacja Netcamp, Technopark Pomerania, Klaster IT, Szczecin Blog, Kurier Szczeciński, Moje Miasto Szczecin, wSzczecinie, Szczecin na Rowerach, Klub Rowerowy Gryf, Szczecińskie Rowery Miejski, sklep Madbike i wielu innych ludzi o wielkich sercach.

Z edycji na edycję coraz więcej organizacji decyduje się wesprzeć naszą akcję. Pokazuje to, że warto konsekwentnie realizować takie działania charytatywne i pomagać potrzebującym. To angażuje nie tylko uczestników, ale też potencjalnych sponsorów i media, co przekłada się na ilość wsparcia udzielonego potrzebującym dzieciom. A to jest najważniejsze w naszej przygodzie – pomoc. – podkreśla Rafał Źróbecki.

W swoją podróż informatycy wyruszają 20.05.2015 ze Szczecina.

Przebieg trasy kształtuje się następująco

1. Kristofovo - Przewóz, ok. 120 km

2. Przewóz - Gubin, ok. 80 km

3. Gubin - Kostrzyn, 120 km

4. Kostrzyn - Szczecin, 150 – 170 km w zależności od wyboru trasy

 

Bieżące informacje związane z wyjazdem pojawiają się w mediach społecznościowych, na wydarzeniu na Facebooku.

Jak pomóc Tymoteuszowi?

Organizatorzy „Informatyków na Rowery” wciąż poszukują sponsorów, którzy zechcieliby wesprzeć finansowo inicjatywę, przekazując pieniądze bezpośrednio dla chłopczyka.

Pomoc finansową na leczenie Tymoteusza „Informatycy na Rowerach” zbierają na portalu siepomaga.pl

Więcej informacji o Tymku i jego zdrowiu znaleźć można na stronie Sie Pomaga.