Po kilku tygodniach przerwy rolnicy powracają do Szczecina. W środę zaplanowali pikietę przed Zachodniopomorskim Urzędem Wojewódzkim, ale również wyjadą na ulice miasta. Rolnicy mają też rozdawać mieszkańcom ulotki, informujące o ich sytuacji, kwestiach polsko-ukraińskich czy Zielonym Ładzie. – Nie ustąpimy, dopóki nie zostaniemy wysłuchani – zapowiada Edward Kosmal z Komitetu Protestacyjnego Rolników, zaznaczając jednak, że środowy protest w Szczecinie będzie mieć charakter bardziej kameralny.

W regionie rolnicy protestują od kilku miesięcy. Utrudnienia z tym związane najmocniej odczuwalne są na drogach krajowych, a także przy zjazdach w kierunku większych miast Pomorza Zachodniego. Teraz rolnicy zapowiadają zaostrzenie działań i chcą przypomnieć o sobie władzom regionu. 

– Sytuacja się nie zmienia, mamy wielkie problemy dotyczące transformacji energetycznej czy sytuacji związanej z importem żywności. Jutro o 11:00 spotykamy się przed urzędem wojewódzkim. Będziemy informować mieszkańców o naszych postulatach, przybędą także związkowcy z Solidarności. Mamy przygotowane ulotki i będziemy mówić mieszkańcom, dlaczego protestujemy – mówi Edward Kosmal.

O 12:00 rolnicy wyjadą na ulice Szczecina. Przejadą m.in. ul. Matejki, przez plac Rodła, plac Grunwaldzki, al. Piastów, ul. Krzywoustego i dalej w kierunku urzędu wojewódzkiego. Ciągniki będą także zaparkowane na skrajnych pasach Trasy Zamkowej. Protest ma potrwać do 18:00.

– Zostawimy nasze ciągniki i ruszymy w miasto, by rozdawać ulotki. Ciągników będzie mniej niż zwykle, bo intensywne protesty trwają w całej Polsce i w całym regionie. Na każdej drodze powiatowej czy gminnej stoją rolnicy i protestują. Tych protestów jest kilkadziesiąt co najmniej – dodaje Edward Kosmal w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl

Po godzinie 18:00 ciągniki mają ruszyć w kierunku Stargardu.

– Jest wiele protestów w Polsce, to są oddolne inicjatywy od gmin przez powiaty. W Reczu robię dwie blokady – na S10 i na W151. Na DK10 będą cztery protesty. W Barlinku będziemy blokować drogę w kierunku Gorzowa Wielkopolskiego. Rozmowy trwają, efektu nie widać, nie ma żadnych konkretów na stole – dodaje Stanisław Barna, jeden z koordynatorów protestów. 

Kierowcy zarówno w Szczecinie, jak i regionie muszą być przygotowani na środowe utrudnienia w ruchu.