Rok Tuwima w Polsce jest z pewnością mniej eksponowany niż trwający równolegle Rok Lutosławskiego. Warto jednak odnotować kilka wydarzeń z nim związanych, które odbyły się lub jeszcze trwają w naszym mieście. Można także zapoznać się z biografią tego twórcy „Tuwim. Wylękniony bluźnierca” autorstwa Mariusza Urbanka, która ukazała się w wydawnictwie Iskry.

W teatrze

Na pewno nie próżnowały szczecińskie sceny. Teatr Polski przygotował w maju występ plenerowy "Szawuot z Tuwimem” i przyjaciółmi” w Pleciudze można było zobaczyć inscenizację „Tuwim express”, a w Teatrze Kameralnym” powstał spektakl „Tuwim i dżinsy”. To już było, ale do końca roku jest szansa by zobaczyć wystawę  w Książnicy Pomorskiej poświęconą temu niezwykłemu twórcy.

Na wystawie

„Twarze Tuwima” to jej tytuł. Różnorodność zainteresowań twórczych autora „Kwiatów polskich” została ukazana na pięciu planszach stojących przy sali im. Zbigniewa Herberta.   Pierwsza z nich jest biograficznym wprowadzeniem w najważniejsze wydarzenia z życia poety, a pozostałe są związane z konkretnymi dziedzinami, które Tuwim eksplorował w swej twórczości. czyli jego różnym „twarzom” (polityce, wierszom czy kabaretowi). Na wystawie można także przeczytać własnoręcznie wypełniony przez poetę kwestionariusz osobowy oraz nieznaną dotąd fotografię Stefanii i Juliana Tuwimów, wykonaną w Chicago w 1943r. 

Do czytania

Tymczasem książka Mariusza Urbanka „Tuwim. Wylękniony bluźnierca” to kolejny dowód na to, że jej autor należy do najlepszych współczesnych twórców, specjalizujących się w biografiach. Na pewno bowiem trudno było w skondensowanej formie przedstawić tak bogatą i twórczą osobowość jaką był Tuwim. Biografia licząca sobie niewiele ponad trzysta stron oczywiście nie wyczerpuje wszystkich kwestii związanych z tą postacią. Urbanek koncentruje się na tych najbardziej istotnych wydarzeniach z życia poety, ale niektóre z nich (jak np. pobyt na emigracji i decyzja o powrocie do Polski) nakreśla ze szczególną dokładnością, starajac się przybliżyć czytelnikowi motywy jakie kierowały postępowaniem Tuwima w tym, tak dramatycznym dla wielu Polaków, czasie.

Od Piłsudskiego do komunzimu

Możemy za sprawą  tej książki poznać poetę w bardzo różnych fazach kształtowania jego pogladów. Jest przecież entuzjastą postaci Piłsudskiego, a później przeciwnikiem sanacyjnej władzy (niewiele brakowało by został internowany w Berezie Kartuskiej), Po wojnie zadeklarowany komunista (jak pisał o nim Miłosz „Polska jaką pamietał sprzed wojny, była rasistowska i mentalnie faszystowska, toteż jedynie ustrój posługujący się przemocą i cenzurą był zdolny ją zmienić”) który mimo rozczarowań i wątpliwości był wierny nowej władzy i do końca, ale przyczynił się do ułaskawienia Jerzego Kozarzewskiego, skazanego za szpiegostwo. (dzięki wstawiennictwu poety prezydent Bierut zamienił wyrok śmierci na więzienie). Także wobec swojego pochodzenia poeta wykazywał zmienne zapatrywania. Dlatego jego manifest „My Żydzi polscy”, pisany pod wpływem wydarzeń wojennych, (opublikowany w Londynie w 1944 roku), został przyjęty z rezerwą, a nawet z nieufnością

Inne kraje to hotele

Przede wszystkim był jednak człowiekiem bardzo kreatywnym. Lubił farsę, ironię nie unikał wyrafinowanych aluzji w wierszach i wyżywał się w satyrycznych formach. Zapamiętamy go jako założyciela grupy Skamander i autora znakomitych tekstów kabaretowych. Jego magnum opus to poemat „Kwiaty polskie”, który zaczął pisać w Brazylii w 1940 roku i nie zdołał ukończyć, bo przeszkodziła mu w tym przedwczesna śmierć. Ocenzurowany tom I dzieła ukazał się w 1949 r. a jego dziesięciotysięczny nakład szybko został wyprzedany. „My country is my home. Ojczyzna Jest moim domem. Mnie w udziele Dom polski przypadł. To - ojczyzna. A inne kraje są hotele” to słowa, które w nim znajdziemy. Niestety ostatnie lata życia w Polsce, nie przyniosły mu tylko dobrych doświadczeń...

Wywiad z córką

Na końcu książki autor umieszcza rozmowę z adoptowaną córką bohatera książki, Ewą Tuwim-Woźniak, obecnie mieszkającą w Sztokholmie. Mówi m.in. o tym jak postrzegano jego dokonania w latach 50. „Rządzacy nie mieli powodu by przypominać o istnieniu poety, który ne spełnił ich oczekiwań. Postawili na niego, zainwestowali, a on ich zawiódł.” Dobrze, że teraz pamięć o nim wraca, między innymi dzięki takim publikacjom. Mimo, że budził kontrowersje, to większość jego literackiego dorobku na pewno należy do bogactw naszej kultury.