– Zbliżamy się do momentu krytycznego – alarmują radni Prawa i Sprawiedliwości. W piątek zorganizowali konferencję prasową na temat korków w mieście. Obecnie w remoncie jest kilkanaście ulic, w tym główne arterie w centrum Szczecina. Prace prowadzone są również na trasach wyjazdowych z miasta oraz łączących Prawobrzeże z centrum. – Prezydent Krzystek umieścił w Internecie mem: „Wszystkich ulic nie zamkniemy, ale zawsze można próbować”. Tyle, że mieszkańcom nie jest do śmiechu. Mieszkańcy są wkurzeni – mówi Marcin Pawlicki, przewodniczący klubu radnych PiS w szczecińskiej radzie miasta.
Radni PiS: „Można to wszystko lepiej zorganizować”
Miasto jest w remoncie i to fakt, któremu trudno zaprzeczyć. Prace trwają na Estakadzie Pomorskiej, węźle Granitowa, węźle Łekno, na Głębokim, Szafera i w centrum Szczecina. Czarę goryczy u niektórych kierowców przelało zamknięcie placu Rodła i bardzo poważne utrudnienia, które generuje tzw. „torowa rewolucja”. Podczas spotkania z dziennikarzami radni PiS zapewnili, że popierają remonty i cieszą się z nich, ale to wszystko wygląda tak jak nie powinno. Politycy postulują aktualizację harmonogramów inwestycyjnych.
– Oficjalnie pokazujemy „żółtą kartkę” ostrzegawczą dla prezydenta Piotra Krzystka – mówi Marcin Pawlicki. – Dochodzą do nas sygnały od mieszkańców, że obecna sytuacja jest krytyczna, dajemy Panu Prezydentowi szansę na naprawę tej sytuacji. Uważamy, że ta sytuacja jest cyniczną grą polityczną pod wybory. Mamy nasilenie wszystkich remontów, żeby w czasie wyborczym w 2023 roku wszystkie inwestycje były już gotowe – mówi Pawlicki. – Pan prezydent nie korzysta z wiedzy radnych, można to wszystko lepiej zorganizować. Mogą się prace toczyć dwuzmianowo. Ja jeżdżąc po mieście, nie widziałem, by prace na inwestycjach toczyły się w nocy – dodaje polityk PiS.
– Jako mieszkaniec Prawobrzeża dostaję informacje od mieszkańców, jak ciężko dojechać do pracy i szkoły, że często rodzice spóźniają się po odbiór dzieci ze szkół i przedszkoli. Oddane rondo w Podjuchach nie spełnia swojej roli, wszystko się korkuje i jest bardzo chaotyczne – mówi radny Krzysztof Romianowski.
To nie jest jeszcze szczyt komunikacyjnych problemów
Temat korków w mieście został poruszony we wtorkowym wydaniu programu „Studio wSzczecinie.pl”. Przedstawiciele Urzędu Miasta w Szczecinie przeprosili za utrudnienia, przyznając jednocześnie, że szczyt komunikacyjnych komplikacji dopiero przed nami. Kolejne utrudnienia będą mieć miejsce m.in. na ulicy Energetyków, Estakadzie Pomorskiej czy podczas kolejnych etapów „torowej rewolucji”.
– To nie jest jeszcze „peak” (szczyt, przyp. red.). On jest jeszcze przed nami. Prosimy o wyrozumiałość dla pracowników, którzy starają się usprawnić ruch – mówiła Hanna Pieczyńska, rzecznik prasowy ZDiTM. – Może warto zostawić samochód gdzieś przed placem Rodła, przejść się, skorzystać z hulajnogi czy roweru. To jeden z głównych szlaków komunikacyjnych w mieście, możemy jedynie przeprosić i prosić o wyrozumiałość i cierpliwość – dodała Pieczyńska.
Komentarze
53