Obecne również w Szczecinie sieci handlowe jak Leroy Merlin, Auchan czy Decathlon nadal działają na rynku rosyjskim. Dla wielu konsumentów to oburzające. W Internecie mnożą się petycje i apele do właścicieli francuskiego giganta handlowego, by Ci zdecydowali się na wyjście z kraju, który dokonuje brutalnych i krwawych ataków na Ukrainę. Nieoczekiwaną deklarację podczas programu „Studio wSzczecinie.pl” ogłosiła radna Koalicji Samorządowej Piotra Krzystka Jolanta Balicka.


„Jako mieszkańcy powinniśmy zareagować sankcjami”

Według radnej Jolanty Balickiej z powodów etycznych należy zrezygnować z zakupów w sieciach handlowych, które pozostały w Rosji.

– Jest lista wstydu, czyli podmiotów ogólnoświatowych, które mimo sankcji nadal współpracują z Rosją. To jest mój pomysł, nie rozmawialiśmy na ten temat politycznie, ale jako radna uważam, że tu i teraz energia powinna być przeznaczona na pomoc długofalową dla Ukrainy – mówiła Jolanta Balicka, radna Koalicji Samorządowej. – Jako mieszkańcy powinniśmy zareagować sankcjami dla firm, które mimo próśb nadal handlują z Rosją. Byłam zawsze wierną klientką Auchan, Leroy i Decathlonu, a od tygodnia nie kupuję w tych sklepach. Firmy o większej skali i renomie mimo strat opuszczają ten rynek, ryzykują, ale są etyczne, a niektórzy zostają – kontynuowała radna.

– Przyłączam się do bojkotu konsumenckiego. Solidaryzuje się – dodał Maciej Ussarz z Prawa i Sprawiedliwości.

– Wspierajmy pozytywnie działające firmy, a negujmy te, które nie działają pozytywnie – mówił radny Przemysław Słowik z Koalicji Obywatelskiej.

Auchan, Decathlon i Leroy Merlin mają po kilka sklepów w Szczecinie

Od kilku tygodni trwa dyskusja na temat firm, które nie zdecydowały się wycofać z rynku rosyjskiego. Z obecnych w Szczecinie marek najpopularniejsze to właśnie Decathlon, Auchan i Leroy Merlin. Sieć budowlana ma w naszym mieście kilka sklepów. Auchan obecny jest w trzech miejscach, a Decathlon na Prawobrzeżu i w Ustowie. Wspomiane marki są własnością francuskiego giganta Association Familiale Mulliez. Do apelu o wycofanie się z Rosji światowych gigantów handlu przyłączył się nawet prezydent Ukrainy Wołodymir Żełeński.

– Konieczne jest, aby wszystkie firmy zachodnie opuściły rynek rosyjski i nie ukrywały tanim PR-em swojej żądzy zysku mimo krwi, mimo zbrodni wojennych. Tak jak robią to na przykład Nestle czy Auchan – powiedział Zełenski.

Firmy te póki co nie zdecydowały się na odejście z rynku rosyjskiego, który dla francuskich sieci jest jednym z największych rynków wschodnich.