Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych w Szczecinie odpowiada na krytykę radnego PiS Dariusza Mateckiego, który przed majówką zorganizował konferencję prasową wspólnie z mieszkańcami budynku komunalnego przy ul. Krzywoustego w Szczecinie. ZBiLK broni się przed zarzutami, że wynajmuje „mieszkania za remont”, których tak naprawdę utrzymanie w dobrym stanie nie jest możliwe. – Program ma wiele zalet i cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem – przekonuje rzecznik miejskiej instytucji Tomasz Klek.

Skąd wilgoć w mieszkaniu przy ul. Krzywoustego? „Wielokrotnie instruowano najemczynię o właściwym sposobie ogrzewania i wentylowania mieszkania”  

Dariusz Matecki, radny Solidarnej Polski i wicewojewoda Mateusz Wageman w piątek przed majówką zorganizowali konferencję prasową, w trakcie której bardzo ostro skrytykowali miejski program „Mieszkanie za remont”. Według polityków to „nabijanie ludzi w butelkę”, ponieważ ponoszą oni wielkie koszty remontu, a ze względu na stan techniczny kamienic utrzymanie takich lokali w dobrym stanie nie jest możliwe. Za przykład miały posłużyć mieszkania w jednej z kamienic przy ul. Krzywoustego. ZBiLK właśnie ustosunkował się do sprawy.  

– Szukano przyczyn pojawiającej się w mieszkaniu wilgoci. Temat wymaga jednak bardziej szczegółowej analizy. ZBiLK zlecił wykonanie odpowiedniej ekspertyzy technicznej, która odpowie na pytanie: co jest faktyczną przyczyną tej wilgoci i będzie wskazówką do wykonania ewentualnych prac. Wyraźnie trzeba też podkreślić, że znaczący wpływ na stan lokalu, jego zawilgocenie i zagrzybienie, ma sposób jego użytkowania. Podczas wizji w mieszkaniu stwierdzono: zbyt niską temperaturę - ok. 18 stopni, dużą wilgotność w pomieszczeniach - średnio 72 proc., zamknięcie nawietrzaków w oknach. To wszystko przyczynia się do skraplania się wilgoci w mieszkaniu. Wielokrotnie instruowano najemczynię o właściwym sposobie ogrzewania i wentylowania mieszkania – mówi Tomasz Klek, rzecznik prasowy Zarządu Budynków i Lokali Komunalnych w Szczecinie. 

ZBiLK przekonuje, że program cieszy się dużym zainteresowaniem i jest korzystny dla mieszkańców miasta.

– Sytuacja związana z mieszkaniem przy ul. Krzywoustego nie powinna być powodem negowania całego programu „Mieszkanie za remont”. Miasto zawsze jest otwarte na konstruktywne propozycje ulepszenia tego programu – dodaje rzecznik instytucji.  

Solidarna Polska: Program „Mieszkanie za remont” jest niemoralny. To nabijanie mieszkańców w butelkę 

Jak mówił podczas piątkowej konferencji prasowej radny Dariusz Matecki, niedopuszczalne jest, by w XXI wieku ludzie w mieszkaniach komunalnych korzystali z toalet na półpiętrach. Polityk zaznaczał, że mieszkańcy lokali, które są dzierżawione od gminy, często „myją się w miskach”, bo nie ma w nich ani toalet, ani łazienek.  

– Obywatel wydaje swoje pieniądze na remont, po czym z winy miasta, bo budynek jest zaniedbany, mieszkanie pleśnieje i niszczeje. W każdym przypadku powtarza się schemat, że próby kontaktu ze ZBiLKiem kończą się zbywaniem mieszkańca – mówił Dariusz Matecki.

– Program „Mieszkanie za remont” to program niemoralny w naszym szczecińskim wykonaniu. Władze miasta oczekują od mieszkańca poniesienia potężnych nakładów finansowych, a z drugiej strony nie ma żadnego działania po stronie zarządcy budynków – dodał wicewojewoda zachodniopomorski Mateusz Wagemann.  

Politycy zapowiedzieli złożenie wniosku w sprawie programu „Mieszkanie za remont” do Najwyższej Izby Kontroli.