Prezydent Piotr Krzystek twierdzi, że zgodnie z prawem mógłby już wydzierżawić działkę u zbiegu ulic Gwarnej i Romantycznej na rzecz parafii (zdaniem Igora Podeszwika, prawnika i społecznika, konieczna jest wcześniej zgoda Rady Miasta). Ze względu na krytyczne głosy części mieszkańców, zaproponował jednak, aby tę kwestię jednoznacznie przegłosowali radni. Koalicja Obywatelska nie zgodziła się, by zrobić to na środowej sesji. - Chcemy ten temat rozstrzygnąć, ale bez pośpiechu – tłumaczył przewodniczący Łukasz Tyszler

Temat przekazania Kościołowi działki na osiedlu Nad Rudzianką budzi duże emocje. Zarówno wśród mieszkańców, jak i radnych. O tym, że na wspomnianym terenie powstanie budowla sakralna zdecydowano w 2009 r., gdy przyjmowano miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla tej okolicy. Radni byli wówczas jednomyślni, za zagłosowali nawet przedstawiciele Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

Sprzeczne stanowiska komisji

W listopadzie tego roku Komisja Budownictwa Rady Miasta pozytywnie zaopiniowała wydzierżawienie wspomnianej nieruchomości parafii (zgoda całej Rady nie była potrzebna). Ale po protestach części mieszkańców, miesiąc później, ta sama komisja złożyła wniosek o przygotowanie na styczeń projektu zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Prezydent Krzystek zwrócił uwagę, że to sprzeczne stanowiska i zaproponował, by kwestię kościoła jednoznacznie rozstrzygnąć już na dzisiejszej, środowej sesji.

- Wszczęcie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dopiero otwiera całą procedurę, która zajmuje około roku. Przez ten czas temat pozostawałby w zawieszeniu. Proszę państwa o rozstrzygnięcie na tej sesji – mówił prezydent Krzystek, proponując wprowadzenie do porządku obrad projektu uchwały w tej sprawie.

Bezpartyjni zagłosowaliby przeciwko przekazaniu działki?

Co ciekawe, w ostatnich dniach zdanie na temat zmienił m.in. Władysław Dzikowski, przewodniczący Komisji Budownictwa, radny prezydenckiego klubu Bezpartyjnych.

- Zrobiłem analizę, rozmawiałem z wieloma osobami, zarówno z mieszkańcami, jak i z księżmi. Zdania są podzielone. Poprzednio głosowałem, żeby grunt zgodnie ze wszystkimi aktami prawa miejscowego został przekazany parafii. Dzisiaj to zdanie zmieniłem. Zagłosuję przeciwko przekazaniu gruntu – mówił radny Dzikowski, ale nie zaznaczył, czy to zdanie całego klubu.

KO: „Chcemy ten temat rozstrzygnąć, ale bez pośpiechu”

Projekt uchwały nie został jednak wprowadzony do porządku obrad. Zdecydowały głosy sprzeciwu Koalicji Obywatelskiej. Radni tej formacji od początku walczą o zablokowanie przekazania tej działki Kościołowi. Dość zaskakująco brzmiały w tym kontekście słowa przewodniczącego Tyszlera, który apelował o niewprowadzanie animozji między mieszkańcami i spokojne przeanalizowanie tematu.

- Wsłuchujemy się w głos mieszkańców. Mieszkańców, których część zdenerwowała się, że coś dzieje się bez ich wiedzy. Chcemy ten temat rozstrzygnąć, ale bez pośpiechu. Nie tu i teraz. Nie przed świętami. Kościoły buduje się w zgodzie. Przekazanie tej działki powinno odbyć się po jak najszerszej konsultacji z mieszkańcami. Pogodzeniu tych, którzy są za i tych, którzy są przeciw. Nie budujmy animozji - mówił.

Temat będzie wracał

Jednoznacznie za budową kościoła są radni Prawa i Sprawiedliwości. Głosowali za rozstrzygnięciem tej kwestii już teraz, podobnie jak Bezpartyjni. To było jednak za mało, by wprowadzić projekt uchwały do porządku obrad. Temat prawdopodobnie wróci podczas styczniowej sesji.