Od 1 maja do odwołania nieczynna jest poradnia ginekologiczna w Zachodniopomorskim Centrum Onkologicznym w Szczecinie. NFZ pozwolił na dwumiesięczne zawieszenie działalności poradni, ale szpital ma nadzieję, że z nowymi lekarzami porozumienie uda się osiągnąć szybciej. Do 6 maja zainteresowani mogą składać oferty. ZCO odmówiło mediacji, które zaproponowała Okręgowa Izba Lekarska w Szczecinie. Z jakiego powodu?

Szpital uspokaja i deklaruje, że chce szybko wznowić działania poradni. „Wytwarzanie w mediach atmosfery konfliktu i podsycanie jej z pewnością nie służy pacjentkom ani lekarzom”

Według Zachodniopomorskiego Centrum Onkologii byłoby to naruszenie prawa, gdyby podjęto negocjacje – a zatem przyjętoby pozycję preferowaną – wobec podmiotu, który jest już podmiotem niezależnym wobec szpitala i powinien brać udział w postępowaniu konkursowym.

„Szpital stanowczo podkreśla, że jedyny powód ujęty przez lekarzy w pisemnych wymówieniach obowiązujących warunków pracy, to brak możliwości spełnienia oczekiwań płacowych. Zgodnie z ustawą o działalności leczniczej, podczas trwania obowiązującego obie strony kontraktu, nie można zmieniać jego zapisów na niekorzyść zamawiającego (w tym wypadku – szpitala), pod rygorem naruszenia dyscypliny finansów publicznych. Wytwarzanie w mediach atmosfery konfliktu i podsycanie jej z pewnością nie służy pacjentkom ani lekarzom, którzy byliby zainteresowani pracą w Zachodniopomorskim Centrum Onkologii”, czytamy w oświadczeniu placówki. „27 kwietnia szpital ogłosił konkurs ofert na udzielanie świadczeń zdrowotnych w poradni – z uwagi na pilną potrzebę jak najszybszego, ponownego uruchomienia poradni ginekologicznej, czas na składanie ofert został skrócony i wyznaczony na 6 maja 2022 r. W tej sytuacji nie ma możliwości podejmowania rozmów w trybie mediacji z wybraną grupą potencjalnych oferentów bądź ich przedstawicielem – naruszyłoby to bowiem zasady uczciwej konkurencji. Co więcej, ewentualne uzgodnienia w zakresie warunków konkursu z przedstawicielem lekarzy mogłyby również stanowić podstawę odwołań od rozstrzygnięcia konkursu, co jeszcze bardziej odłożyłoby w czasie ponowne uruchomienie poradni ginekologicznej. Priorytetem dyrekcji szpitala jest jak najszybsze, ponowne uruchomienie poradni. Pozostajemy w kontakcie telefonicznym z pacjentkami”.

Izba Lekarska chciała mediować, ale nie wyszło. „Dla pacjentek to trudna sytuacja”

Propozycję mediacji wysunął w czwartek nowy szef Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie dr Michał Bulsa. Jak mówi, zna sytuację w centrum onkologii i jest ona bardziej złożona, niż przedstawia ją w swoich stanowiskach szpital.

– Chcieliśmy pomóc w rozwiązaniu konfliktu. Nie chodzi tylko o roszczenia finansowe, ale pan dyrektor zdecydował, że z powodów legislacyjnych nie usiądzie do stołu. Życzę panu dyrektorowi powodzenia w kompletowaniu kadry. Nie ma zbyt wielu specjalistów z zakresu położnictwa i ginekologii dostępnych na rynku, więc nie będzie to łatwe zadanie – mówi Michał Bulsa, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Szczecinie. – Dla pacjentek to trudna sytuacja, bo zostaje im przerwana obserwacja onkologiczna. Kontrole są co trzy miesiące, co pół roku lub co rok. Brak poradni to poważny generator niepokoju, a tutaj na pewno to występuje. Dla podmiotu leczniczego brak poradni to straty przede wszystkim finansowe – dodaje.