Kilkaset osób wzięło udział w poniedziałkowej Procesji z Relikwiami Świętych. Marsz rozpoczął się kwadrans po godzinie 20:00. Mieszkańcy przemaszerowali przez miasto w stronę Katedry Św. Jakuba w Szczecinie. To już szósty raz, gdy procesja odbywa się w przede dniu Wszystkich Świętych. Jak mówi Ksiądz Tomasz Kancelarczyk, nie chodzi o to, by stworzyć alternatywę dla Halloween, a święto przypominające o polskiej tradycji i postaciach, które warto naśladować.

„Cukierki, maski, to nie jest obecność z osobami duchowymi, świętymi. To jest zabawa”

Procesja z Relikwiami Świętych zaczęła się na Jasnych Błoniach. Tłum mieszkańców gromadził się pod pomnikiem Jana Pawła II już po 19:00. Sam pochód wyruszył około 20:15.

- Jako dziecko czekałem na czas wigilii Wszystkich Świętych. Chodziliśmy po cmentarzu, zapalaliśmy znicze, to było mistyczne uczestniczenie w uroczystościach pomagania zmarłym. Ta procesja z relikwiami jest próbą napełnienia mistyką naszego życia. Mam nadzieje, że inni uczestnicy też tak odbierają nasze procesje. Relikwie, litania do Wszystkich Świętych, zapalone znicze, zapach kadziła, to nieodłączne elementy naszego wydarzenia – mówi w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl ks. Tomasz Kancelarczyk.

Czy to wydarzenie należy traktować jako alternatywę dla Halloween? – To nie jest walka o rząd dusz, a próba wypełnienia pustki. Halloween to jest zabawa, a nie przeżywanie czegoś poważnego. Cukierki, maski, to nie jest obecność z osobami duchowymi, świętymi, to jest zabawa. Nasze wydarzenie nie jest alternatywą, a sięganiem do korzeni polskich tradycji – mówi ks. Tomasz Kancelarczyk.

Mieszkańcy: „Jesteśmy tu żeby się wyciszyć przed 1 listopada”

Mieszkańcy uczestniczący w wydarzeniu mówili, że ich obecność to początek wprowadzania się w czas refleksji przed wszystkich świętych. – Jestem na prawie wszystkich wydarzeniach Księdza Tomka, na Marszu dla Życia, na pochodach z relikwiami. Dla mnie to poczucie jedności, akt wiary i możliwość spotkania sympatycznych, wierzących ludzi – mówił jeden z uczestników wydarzenia. - Na pewno to dla mnie ważne wydarzenie, sięgamy do historii kościoła, poznajemy ludzi ołtarza – mówi Pani Agnieszka. – Chcę pokazać moim dzieciom świętych patronów i właściwe postawy duchowe – dodała.

- Nie wiem co to jest Halloween, nie mogę więc powiedzieć czy to dobry sposób na odciągnięcie uwagi od tego wydarzenia. My tu jesteśmy żeby się pomodlić, porozmawiać, wyciszyć się przed 1 listopada, a nie żeby się przebierać, krzyczeć czy coś. Tutaj jest cisza i refleksja – dodała inna uczestniczka.

W wydarzeniu wzięło udział kilkaset osób. Pochód zakończy Msza Święta w Bazylice Św. Jakuba w Szczecinie.