Dwa z sześciu przęseł nowego mostu kolejowego w Podjuchach zostało nasuniętych na wybudowane wcześniej filary. Powstająca konstrukcja będzie wyższa od starej, rozebranej już przeprawy, co pozwoli usprawnić zarówno ruch drogą wodną, jak i kolejowy.

Na środku Regalicy pozostał jeszcze przyczółek starego mostu, ale on też zostanie usunięty. Nowe przęsła o kratownicowej konstrukcji opierać się będą bowiem na dwóch nowych filarach. Będzie ich łącznie sześć, po trzy dla ruchu kolejowego w jedną stronę i obok trzy dla pociągów jadących w drugim kierunku. Na razie na swoim miejscu pojawiły się dwa przęsła od strony Dziewoklicza.

Efekt końcowy na Boże Narodzenie

– W zasadzie jest to już ostatni element realizacji – nasunięcie przęseł mostu na przyczółki. Ma to potrwać kilka miesięcy. Termin zakończenia całej inwestycji to 20 grudnia tego roku – mówił Marek Gróbarczyk, odpowiedzialny za gospodarkę morską sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury.

Prowadzone prace, o wartości ok. 350 mln zł, obejmują również przebudowę najazdów od strony lewobrzeżnego Szczecina i stacji Podjuchy. Ich wykonawcą jest firma Budimex.

Stara przeprawa musiała zostać rozebrana bo miała prześwit wynoszący tylko ok. 3 metry. To było zbyt mało dla wielu jednostek, dlatego tor wodny prowadził pod zabytkowym przęsłem zwodzonym (jako jedyne zostało zachowane), które w razie potrzeby było podnoszone. Takie rozwiązanie wiązało się jednak z ograniczeniami dla żeglugi i ruchu kolejowego. Tym bardziej, że mechanizm często się psuł.

Będzie dwa razy wyższy

Nowa konstrukcja będzie miała prześwit o wysokości 6,25 metra. Szerokość szlaku żeglownego pod mostem zwiększy się 12,73 metra do 50 m. Dodatkowo, na nowym moście będą dwa tory kolejowe (na starym był jeden), więc będzie łatwiej zorganizować ruch i wprowadzić większą częstotliwość połączeń.

– To historyczna inwestycja, o potrzebie której mówiono praktycznie od czasu zakończenia II wojny światowej. Mówiły o tym kolejne ekipy rządowe, ale to dopiero nam udało się ją zrealizować – podkreślał minister Gróbarczyk. – Prowadzi tędy droga wodna IV klasy żeglowności, która łączy Morze Bałtyckie z Morzem Północnym. Nie ma co ukrywać, że rozwój portu Szczecin - Świnoujście, musi odbywać się w połączeniu z rozwojem tej drogi.

Za budowę nowego mostu odpowiadają Wody Polskie. Współfinansowana jest ze środków Banku Światowego oraz Funduszu Unijnego w ramach instrumentu "Łącząc Europę (CEF)". Jest częścią rządowego Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej w Dorzeczu Odry i Wisły (POPDOW). Obejmuje on również m.in. budowę i modernizację istniejących obwałowań wzdłuż Odry, w okolicach Szczecina, Gryfina i Slubic.