Całkowite odludzie, temperatury poniżej -30o C, przenikliwy wiatr, mgła, która nie pozwala ustalić kierunku podróży, zdradliwy lód, watahy wilków – to wszystko czeka uczestników pierwszej polskiej wyprawy na Jezioro Onega. Autorami tego ambitnego przedsięwzięcia jest grupa przyjaciół, od lat związanych ze Szczecinem…
Ekstremalni przyjaciele
Łukasz, Piotrek, Mateusz i Konrad. Od lat podróżują po świecie starając się uciszyć niespokojnego ducha, który wciąż każe im wyruszać w drogę. Zdobywają szczyty, przemierzają pustynie, podróżują rowerami, stopem, piechotą. Nie straszne im piaski Afryki i niebezpieczne góry Kaukazu. To właśnie pasja sprawiła, że chłopaki trafili na siebie w życiu. Tacy pasjonaci po prostu nie mogli się nie spotkać. Połączył ich także Szczecin. Tu mieszkają, tu się uczą i pracują. Czwórka przyjaciół stworzyła team Azymut Wschód. Pod tym hasłem kryją się plany wspólnych podróży do odludnych krain przytłaczających przestrzenią, straszących srogim klimatem oraz zadziwiających innością krajobrazów. Jako pierwsze wyzwanie Azymut Wschód postawił sobie pieszy przemarsz przez zamarznięte Jezioro Onega, pod nazwą ONEGA EXPETIDION 2010.
Lodowy olbrzym
Jezioro Onega to po Jeziorze Ładoga, drugie co do wielkości jezioro w Europie. Dziewięć tysięcy siedemset dwadzieścia kilometrów kwadratowych powierzchni skutej lodem. Fakt, że to połowa powierzchni województwa Zachodniopomorskiego może działać na wyobraźnię. Przypomnijmy, że największe polskie jezioro Śniardwy, które wydaje nam się gigantem, to „jedynie” 114 km2.
Jezioro Onega położone jest w Republice Karelii, części składowej Federacji Rosyjskiej. Karelski klimat jest niezwykle srogi, starczy wspomnieć, że Karelia graniczy z Finlandią. Najniższe temperatury notuje się w styczniu do -16 o C. Jednak odkryte przestrzenie sprawiają, że silnie wiejące wiatry potęgują uczucie zimna. Przy wietrze wiejącym z prędkością 32 km/h temperatura odczuwalna spada z -15 o C do – 35 o C. Obszar Karelii, gdzie leży jezioro jest bardzo słabo zaludniony. W czasach stalinowskich był to teren zesłań. W tamtejszych gułagach, zmarły setki tysięcy więźniów politycznych - sto tysięcy „zeków” zmarło przy budowie Kanału Białomorskiego.
Onega Expedition 2010
Pomysł na wyprawę zrodził się już dłuższy czas temu, któryś z nas wysnuł wizję takiej podróż. Już sami nie wiemy który z nas to był. Od tego czasu, przez okres wielu miesięcy trwają przygotowania do wyprawy, wliczając w to kwestie organizacyjne - pozyskanie sponsorów i partnerów, załatwienie, wiz, ubezpieczeń itd. Niezbędny jest także trening fizyczny: bieganie, wspinaczka, treningowe wypady w góry… - mówi Łukasz.
Wyprawa startuje 5 marca. Po przebyciu pociągami 2200 km, ekipa Azymutu Wschód wyląduje w Medvezhegorsku – samym centrum Karelii. Następnie miejscowym transportem przedostaną się do Shalskija, na wschodnim brzegu Onegi. Tam rozpocznie się właściwa część wyprawy, czyli pieszy przemarsz przez jezioro. Ruszą na zachód, by dojść do miasta Pietrozawodsk. Do pokonania mają 130 km powierzchni skutej lodem. Dają sobie na to tydzień czasu. Nie ukrywają, że będzie to próba charakteru: Otwarta przestrzeń spotęguje mrozy. Spodziewamy się też wielu utrudnień w postaci torosów lodowych, które trzeba będzie omijać, dezorientujących mgieł czy grasujących tam watah wilków. Marsz utrudni także ciągnięty na saniach ekwipunek.
Komentarze
4