„Musieliśmy zarzucić tę koncepcję z jednego prostego powodu” – tłumaczył marszałek Olgierd Geblewicz podczas sesji sejmiku wojewódzkiego.

– Zbudowanie wielopoziomowych tarasów wiązałoby się z koniecznością palowania, a inżynierowie odradzają jakiekolwiek takie prace. Znowu mógłby ucierpieć zabytek, którym jest Zamek Książąt Pomorskich – argumentuje.

Jak dodaje, projekt został zmieniony w taki sposób, dzięki któremu skarpa nadal będzie zazieleniona, ale roślinnością, która ją wzmocni. – Zaręczam, że będzie to piękne, zielone miejsce – podkreśla.

Generalnym wykonawcą prac za 85 mln zł jest spółka Mostostal-Warszawa. Inwestycja związana z przebudową tarasów i odbudową skrzydła północnego prowadzona jest w formule „zaprojektuj i wybuduj”.

Przypomnijmy, że w trakcie prac przygotowawczych, pod północnym tarasem odkryto wybudowany w czasie wojny schron z tajemniczym fragmentem o ceglanej konstrukcji. Przyczynił się on do katastrofy budowlanej na zamku, gdy w 2017 roku w miejscu jego przebiegu zapadł się filar.