W przeddzień rewolty grudniowej sprzed 52 lat, na Cmentarzu Centralnym w Szczecinie odsłonięto nowy pomnik Ofiar Grudnia 1970 roku. Monument zajął miejsce Krzyża Męczeństwa Narodu Polskiego, który był już w złym stanie technicznym.
Pomnik według projektu architekta Piotra Kudelskiego stanął przy alejce, gdzie znajdują się groby większości ofiar szczecińskiego Grudnia’70. Monument o kształcie otwartego sześcianu wykonany został z piaskowca, a w jego centralnym punkcie wzniesiono metalowy krzyż. Na wewnętrznych płytach znajdują się nazwiska wszystkich ofiar krwawych wydarzeń.
Oddali życie za wolność przyszłych pokoleń
– 52 lata temu władza komunistyczna, siłą narzucona z Moskwy, nie po raz pierwszy użyła broni przeciwko Polakom, którzy mieli odwagę upomnieć się o swoją godność i żądać wolności odmawianej im od kilkudziesięciu lat. W Szczecinie poległo 16 osób. Ofiary pochowano potajemnie, rodzinom zakazywano o tym mówić. Ta gehenna trwała kolejnych 20 lat. Dopiero w wolnej, niepodległej Polsce ta straszna prawda mogła zostać ujawniona – przypomniał podczas piątkowej uroczystości dr hab. Karol Polejowski z Instytutu Pamięci Narodowej.
Nowy pomnik zajął miejsce Krzyża Męczeństwa Narodu Polskiego, który był już w złym stanie technicznym. Po demontażu został przekazany Stowarzyszeniu Społecznemu Grudzień’70-Styczeń’71.
– Ofiary Grudnia’70 doczekały się swoich upamiętnień. Ale dzisiaj spotykamy się tutaj, aby odsłonić upamiętnienie wyjątkowe – podkreślił Karol Polejowski. – Z jednej strony daje dowód, że pamiętamy o ofiarach, które poświęciły swoje życie, abyśmy mogli żyć w wolnej Polsce. Z drugiej strony to memento i przesłanie dla przyszłych pokoleń. Musimy zadbać o to, aby kolejne pokolenia wiedziały, że tę wolność komuś zawdzięczają.
52. rocznica krwawych wydarzeń
W wyniku krwawych wydarzeń z 17 grudnia 1970 roku życie straciło 16 mieszkańców Szczecina. Kiedy ówczesne władze ogłosiły podwyżki cen żywności, w Stoczni im. Adolfa Warskiego w Szczecinie wybuchł strajk. Stoczniowcy wyszli na ulice, dołączali do nich pracownicy innych zakładów oraz mieszkańcy.
Tłum strajkujących zdemolował i podpalił siedzibę Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Szczecinie. Wieczorem starcia przeniosły się w okolice ulicy Kaszubskiej, gdzie demonstranci zaatakowali areszt śledczy, gmach prokuratury i pobliską jednostkę wojskową. Następnie swój gniew skierowali na gmach Miejskiej Rady Narodowej.
W odpowiedzi milicja i wojsko zaczęły strzelać w ich kierunku.
Komentarze
0