– Oczekiwanie na wyroki NSA może być długotrwałe. W mojej ocenie dla F.B.H.U. Modehpolmo nie będzie miało to większego znaczenia, ponieważ deweloper może ponownie wnieść „poprawiony” projekt budowlany i starać się o nowe pozwolenie na budowę – mówi mecenas Grażyna Wódkiewicz, pełnomocnik Spółdzielni Mieszkaniowej „Śródmieście”.
Spis Treści

Spór na linii mieszkańcy-deweloper toczy się o niewielki skwer tuż przy skrzyżowaniu ulic Szymanowskiego i Herbowej, na wysokości jednego ze skrzydeł urzędu miasta. Nieruchomość o powierzchni ponad 3100 m kw. należy do spółki Skarbu Państwa PGE, która przekazała ją w użytkowanie wieczyste szczecińskiemu deweloperowi Modehpolmo. 

W grze odszkodowanie albo kontynuacja budowy

Obecnie sprawa znajduje się w Naczelnym Sądzie Administracyjnym. Deweloper Modehpolmo złożył do niego skargę kasacyjną po miażdżącym wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który zgodził się z argumentacją protestujących mieszkańców i Spółdzielni Mieszkaniowej „Śródmieście”.

Jak informuje adwokat Grażyna Wódkiewicz, do tej pory nie było jakiejkolwiek inicjatywy ze strony Modehpolmo, aby polubownie załatwić sprawę, która jest istotna „nie tylko dla członków Spółdzielni Mieszkaniowej, ale również dla mieszkańców Szczecina”.

Modehpolmo nie zabiera również publicznie głosu w sprawie. Jeżeli kasacja nie zostanie uwzględniona przez NSA, szczeciński deweloper będzie miał podstawy, aby wystąpić o odszkodowanie za błędnie wydane pozwolenie na budowę. Jeśli jednak NSA odrzuci argumentację WSA, będzie mógł kontynuować budowę.

Znacznie odbiega od tych, do których ma się upodobnić

Jednym z elementów odpowiedzi SM „Śródmieście” na skargę kasacyjną jest opinia urbanistyczna profesora Zbigniewa Paszkowskiego. Jak czytamy, inwestycja dewelopera nie respektuje zapisu miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, który mówi o „zakazie zmiany kompozycji zespołów zabudowy (w rozumieniu planu) przy ul. Herbowej oraz Moniuszki”.

„Dodać należy, że w przedstawionej formie architektonicznej, nowy obiekt znacznie odbiega od budynków, do których rzekomo ma się architektonicznie upodabniać (wymiary i gabaryty, użytkowanie: w zakresie podpiwniczenia, poddasza nieużytkowego, lokalu handlowego w parterze) i nie wpisuje się w rytm budynków mieszkalnych z lat 30. XX wieku o grzebieniowej strukturze, zanadto zbliżając się do budynku sąsiedniego (odstępy między historycznymi budynkami wynoszą ok. 25 metrów a nowoprojektowany budynek zlokalizowano w odległości 8 m)” – czytamy.

Profesor Paszkowski zwraca uwagę, że dostawienie nowego budynku nie tylko narusza wartości kompozycji zespołu zabudowy mieszkaniowej ulicy Herbowej, ale i obszaru chronionego Jasnych Błoni i założenia urbanistycznego alei Jana Pawła II.

Sprawę wyjaśnia specjalna komisja

Przypomnijmy, że za pierwszym razem projekt dewelopera nie otrzymał pozwolenia na budowę. Po blisko roku, 13 stycznia 2023 roku, firma złożyła kolejny dokument. Tym razem udało się i 17 lipca 2023 roku inwestycja otrzymała pozytywną decyzję prezydenta Szczecina.

O tym, dlaczego magistrat wydał pozwolenie na budowę, bada czteroosobowy zespół radnych miejskich z komisji rewizyjnej.