W myśl powiedzenia “nowy rok - nowa ja”, pod koniec grudnia zmieniamy swoje priorytety, planujemy nowe wyzwania, analizujemy możliwości i nierzadko - odświeżamy swoją szafę. Przez najbliższe miesiące będziemy obserwatorami starcia zeszłorocznych trendów, z nowymi wizjami i projektami, które wprowadzą miłośników mody w osłupienie.

Jeśli chcesz odpowiedzieć na te trendy i pragniesz przywitać 2021 rok z odświeżoną szafą, koniecznie zapoznaj się z projektami i wizjami, które zawojowały pokazami mody w ostatnich tygodniach. To one pozwalają nam przewidzieć co będzie najmodniejsze w zbliżającym się sezonie spring/summer oraz zaplanować zakupy w sklepie Modbis.pl!

Jego znakomitość - oversize!

Duże kroje i oversize rządzi światem mody od kilku sezonów. Przeskalowane formy cieszą się popularnością głównie ze względu na swoją uniwersalność. Oglądając projekty Isabele Marant i Givenchy, jednego możemy być pewni - najbliższe miesiące przebiegać będąc pod szyldem lekko karykaturalnych i maskujących krojów. Wiele z nich przypomina meksykańskie ponczo lub peleryny ze starych, kryminalnych filmów.

Wśród nich obserwujemy też luźne sukienki wizytowe, długie kardigany i swetry sięgające połowy uda. Wszystkie je można związać paskiem lub sznurkiem na wysokości talii, co szczególnie chętnie wykorzystywano na pokazach Fendi.

Przeskalowane, duże rozmiary są ukłonem w kierunku męskiej mody, która stała się inspiracją dla projektantów, lubujących się w modzie damskiej. Projektanci wielokrotnie namawiają, aby kobiety eksperymentowały z fasonami, pożyczając marynarki lub bluzy od swoich starszych braci lub partnerów. Ta odwaga otwiera nam drzwi do nowych fasonów, a tym samym - do kolejnych, szalonych kreacji.

Powrót do przeszłości!

Jeszcze nigdy projektanci tak chętnie nie inspirowali się modą XX wieku. Niczym w wybudowanym wehikule czasu wrócili do lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych, proponując nam kroje i fasony, które zdążyły się już zapisać na kartach historii.

Trend ten zapoczątkował Gucci, który wyraźnie postawił na intensywne barwy i pewną dozę ekstrawagancji. Z czasem do jego wizji dołączył J.W Anderson, który powiązał neony z krojami, obserwowanymi ponad 40 lat temu. Nikogo więc nie dziwiła plastikowa biżuteria, kolczyki “nie do pary”, które wybierał szczególnie chętnie Oscar de la Renta, tiul inspirowany Madonną czy crop- topy, znane z teledysków w latach dziewięćdziesiątych. Prawdziwym hitem okazały się być kamizelki, co niejako potwierdza się z tezą, że moda męska przeniknęła do damskiej garderoby na stałe. Dobrze skrojona, obcisła kamizelka w kratę stała się domeną Diora i Celine, którzy szczególnie upodobali sobie to “przestarzałe” połączenie.

Na wybiegach pojawiły się też dodatki, inspirowane moda lat osiemdziesiątych. Obok wspomnianej już biżuterii, powrócił nieco odnowiony model 990-tek, które stały się absolutnym hitem w ofercie New Balance.

K jak krata!

A skoro mowa o kamizelkach w kratę - musimy poświęcić jej nieco więcej uwagi. Printy już w 2020 roku stały się doskonałą alternatywą dla klasycznych, prostych krojów. Obok wzorów dzikich zwierząt pojawiła się też słynna krata księcia Walii, która nadal króluje w formie dodatków lub stylizacji total look. Szacuje się, że to ten print będzie miała co druga sukienka na Sylwestra!

W 2020 roku szczególnie wiernym kracie był Dior, który kratę wykorzystywał tworząc sukienki wieczorowe i damskie garnitury.

Obok klasycznej, czarnej lub szarej kraty, projektanci poszli o krok do przodu, oferując nam kontrastowe kolory - pomarańcze, czerwień i purpurę.