O śmierci Danuty Szyksznian-Ossowskiej, jednej z najbardziej rozpoznawalnych legend Armii Krajowej poinformował w mediach społecznościowych prezydent Szczecina Piotr Krzystek. Słynna „Sarenka” zaangażowana w działalność konspiracyjną była już jako 15-latka. Mimo sędziwego wieku ciągle spotykała się z mieszkańcami Szczecina oraz uczniami szczecińskich szkół i opowiadała o walce Polski o wolność.
Danuta Szyksznian-Ossowska zmarła w wieku 97 lat. Od 1940 roku była łączniczką w okręgu wileńskim, gdzie powierzano jej zadania dotyczące przerzutu dokumentów, ale także materiałów higienicznych czy nawet broni. W 1944 roku została osadzona, po latach mówiła o torturach i grożeniu śmiercią, skazana była na pobyt w łagrach, skąd została zwolniona w 1945 roku. Była współzałożycielką szczecińskiego Klubu Żołnierzy Kresowych Armii Krajowej.
Kondolencje rodzinie „Sarenki” złożył już prezydent Szczecina Piotr Krzystek.
„Bardzo smutne wiadomości. Odeszła słynna łączniczka Armii Krajowej Danuta Szyksznian-Ossowska ps. Sarenka. Absolutnie wyjątkowa osoba” – napisał prezydent.
– Jest nam strasznie przykro, bo znałam Panią Danusię od lat osobiście. Ta współpraca trwała od momentu powstania oddziału IPN w Szczecinie. Absolutna ikona patriotyzmu, bogata karta biograficzna, niezwykłe ciepło i życzliwość. Pani Danuta była ciągle aktywna i chciała przekazywać młodzieży historie ze swojego życia, ciągle mówiła o miłości do ojczyzny i o tym, że miłość do Polski trzeba pokazywać – mówi Anna Zarzycka z Instytutu Pamięci Narodowej w Szczecinie. – Ogromny żal. Będziemy zawsze o niej pamiętać – dodaje.
Danuta Szyksznian-Ossowska jest patronką szkoły podstawowej numer 14 przy ul. Strzałowskiej w Szczecinie.
– Czuję się jakbym drugi raz pochowała moją mamę. Byłam u niej w ubiegłym tygodniu. Powiedziała do mnie: „Moja Urszulka, Kochana”. Żegnam ją jak swoją mamę. Była wielkim, pięknym natchnieniem dla naszych dzieci. Zawsze robiły sobie z nią zdjęcia, klęczały przy jej wózeczku i słuchały tego, co mówiła – mówi Urszula Pająk, dyrektor SP14 w Szczecinie.
Komentarze
0