Dyskusja dotycząca torów na trasie Energetyków – Basen Górniczy między miastem a Energopolem Szczecin S.A. ciągle trwa. Pojawiły się niejasności dotyczące gatunku stali szyn ułożonych na tym odcinku. Tramwaje Szczecińskie chcą rozwiania tych wątpliwości do 24 maja.
Dotychczasowe rozmowy przyniosły pewien sukces. Energopol zgodził się wydłużyć o rok gwarancję na szyny (ich dostawę, montaż i ewentualne wady). Jednak zlecone ekspertyzy nie wyjaśniły wszystkich wątpliwości Miasta w tej sprawie.

Przypominamy, że badania wykazały, że przyczyną pękania szyn na trasie od Mostu Długiego do Basenu Górniczego było niezachowanie odpowiedniego reżimu spawalniczego. W ekspertyzach pojawił się również zaskakujący wniosek, że do budowy torowiska zastosowano inny rodzaj szyn niż zakładał projekt. Na tej trasie miał zostać położony typ R260. Tymczasem Energopol, według ekspertów, ułożył inny rodzaj – R340, teoretycznie droższy i bardziej wytrzymały na ścieralność. Ten typ posiada jednak podstawową wadę: mniejszą odporność na skrajne temperatury niż w przypadku R260.

Ta dziwna, zasygnalizowana w analizach zamiana zmusiła Tramwaje Szczecińskie do wysłania pisma do Energopolu z żądaniem wyjaśnienia, dlaczego został położony inny typ szyn, niż zakłada projekt. Przedstawiciele szczecińskiej firmy w odpowiedzi napisali, że zamierzają zlecić dodatkowe badania materiału oraz skontaktować się z producentem szyn ThyssenKrupp z prośbą o przygotowanie stanowiska w sprawie dotychczas przeprowadzonych ekspertyz. Energopol, według Miasta, nie jest w pełni usatysfakcjonowany z wyników badań i chce zlecić własne. Miasto dało mu czas na te dodatkowe wyjaśnienia do wtorku, 24 maja.