Usuniętych zostanie 58 drzew i 175 m kw krzewów porastających północną skarpę, czyli tę od strony Trasy Zamkowej. Przedstawiciele Zamku Książąt Pomorskich podkreślają, że wycinka jest konieczna ze względów bezpieczeństwa i zapowiadają liczne nasadzenia zastępcze na zamkowych tarasach oraz przekazanie 200 sadzonek do posadzenia w innych częściach miasta.

Zgodę na usunięcie drzew wydał Zachodniopomorski Konserwator Zabytków. Prace są niezbędne, by można było odpowiednio zabezpieczyć skarpę i niedawno odkryte podziemne tunele. Wycinka ruszyła w piątek rano.

– Ta decyzja nie była dla nas łatwa. To dla nas bardzo przykry obowiązek, gdyż przede wszystkim, jako zarządca obiektu, kierujemy się nadrzędnym interesem społecznym. Musimy dbać o bezpieczeństwo ludzi i ochronę zabytku – mówiła podczas piątkowej konferencji Wioletta Słoka, Zastępca Dyrektora Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie.

Będzie dużo nowych drzew

Wycinki unikną 32 drzewa znajdujące się w zachodniej części skarpy, czyli w pobliżu pomnika Bogusława X i Anny Jagiellonki. Poza tym, Zamek zapowiada szeroki program nasadzeń kompensacyjnych, dużo większy niż nakazał Wojewódzki Konserwator Zabytków. Na zmodernizowanych tarasach (północnym, południowym i wschodnim) pojawi się łącznie 81 drzew (m.in. dęby książęce, klony, robinie, miłorzęby, tuje, głogi), 2468 m kw. krzewów (to ponad 11,2 tysiąca sztuk krzewów) oraz 6 pnączy. Z czego na samym tarasie północnym, gdzie powstaną nawiązujące do bryły zabytku ogrody w stylu renesansowym - 68 drzew liściastych i iglastych oraz blisko 2 tys. m kw. krzewów, czyli ponad 9 tys. szt.

Dodatkowo, Zamek chce przekazać różnym instytucjom, stowarzyszeniom czy wspólnotom mieszkaniowym 200 sadzonek drzew, do posadzenia w innych częściach miasta. Akcję „Drzewa dla Szczecina” zaplanowano na kwiecień.

Dlaczego wycinka jest konieczna?

O konieczności zabezpieczenia zamkowych tarasów mówi się już od dawna. W ramach tej inwestycji od północnej strony zaplanowano renesansowe ogrody. Taka koncepcja nie spodobała się m.in. aktywistom ze Społecznej Straży Ochrony Zieleni, którzy apelowali o zachowanie drzew. Eksperci badający skarpę stwierdzili jednak, że nie jest to możliwe. Drzewa są słabo zakorzenione, co zwiększa niebezpieczeństwo osuwisk na niewystarczająco stabilnej skarpie.

– Eksperci z Instytutu Techniki Budowlanej badali stabilność skarpy i stwierdzili, ze współczynnik bezpieczeństwa stabilności skarpy został przekroczony. Dlaczego? Skarpa ta nie została wykonana z odpowiednich materiałów. To jest gruzowisko, pozostałość po budynkach zniszczonych w czasie wojny. Drugim powodem wycinki drzew jest konieczność odsłonięcia wejść do podziemnych tuneli – tłumaczył inż. Stanisław Kamiński, autor pierwszej ekspertyzy dotyczącej przyczyn katastrofy budowlanej w skrzydle północnym Zamku.

FOTO: materiały Zamku; zdjęcie z ekspertyzy ITB obrazujące, jak korzenie drzew wisiały nad pustkami wytworzonymi ponad warstwami gruzu

Odsłonią wejścia do tuneli

Tunele odkryto niedawno. W niektórych miejscach przy ich konstrukcji powstały kawerny, czyli puste przestrzenie, co najprawdopodobniej było przyczyną katastrofy budowlanej w północnym skrzydle Zamku. Dlatego konieczne jest ich odpowiednie zabezpieczenie.

– Wycinka drzew pozwoli nam odnaleźć i udrożnić dwa potencjalne wejścia do tuneli, znajdujące się u podnóża skarpy. To otworzy nam drogę do przeprowadzenia interdyscyplinarnych badań z dziedzin: geotechniki, konstrukcji, architektury, archeologii i konserwacji. Równolegle będziemy starali się przeprowadzić prace interwencyjne służące zabezpieczeniu tuneli ceglanych, a następnie wypełnić kawerny i pustki, przede wszystkim te znajdujące się pod północnym skrzydłem Zamku – mówił inż. Karol Krempa, kierownik działu inwestycji i remontów Zamku Książąt Pomorskich w Szczecinie.

Wycinka drzew potrwa do końca lutego. W połowie marca teren skarpy powinien być uporządkowany. Na przełomie marca i kwietnia można spodziewać się rozpoczęcia prac związanych z poszukiwaniem wejść do tuneli.