Takiej tradycji nie ma żaden inny turniej tenisowy w Polsce. Zawodnicy z całego świata od 30 lat regularnie przyjeżdżają na korty przy al. Wojska Polskiego. Do tegorocznej edycji Invest in Szczecin Open (11-17 września) zgłosiło się 9 tenisistów z pierwszej setki rankingu ATP. Jak zawsze będą też wydarzenia towarzyszące, na czele z koncertami i turniejem artystów.

– Uważam, że obok regat The Tall Ships Races, paprykarza szczecińskiego i Pogoni, nasz turniej jest jedną z wizytówek miasta. Wiem, że wiele osób nie wyobraża sobie września bez wizyty na kortach. Często wystarczy, że ktoś przyjdzie raz, by zostać z nami na lata – mówi Dominik Kwiatkowski, Press Officer Invest in Szczecin Open.

Będą gracze z prestiżowej „setki”...

W tym roku turniej organizowany jest pod nowym szyldem, zmienił się bowiem sponsor tytularny. Niezmienna pozostaje natomiast ekipa organizatorów, czyli Grupa BONO i miasto Szczecin. Podobnie jak wysoki poziom sportowy imprezy.

Zgłosiło się aż 9 zawodników z pierwszej setki rankingu ATP, co w turniejach rangi challengera nie zdarza się zbyt często. Najwyżej w światowej hierarchii są: Hiszpan Roberto Carballes Baena (64 ATP), Argentyńczyk Pedro Cachin (Argentyna – 66 ATP) oraz Hiszpanie Bernabe Zapata Miralles (Hiszpania – 75 ATP) i Jaume Munar (Hiszpania – 81 ATP).

... i jedna z nadziei światowego tenisa

Dzikie karty do turnieju głównego otrzymali Daniel Michalski i Maks Kaśnikowski oraz zaledwie 18-letni Belg Gilles Arnaud Bailly. To najlepszy junior ubiegłego sezonu w zestawieniu ITF, finalista wielkoszlemowych imprez w swojej kategorii wiekowej. Zarekomendowała go sama Kim Clijsters, legenda belgijskiego tenisa – Miejcie oko na tego młodzieńca, bo już niedługo może narobić sporo hałasu w rankingach ATP – powiedziała.

– Kiedy była liderka światowego rankingu proponuje ci zawodnika z zapowiedzią, że to może być przyszły czołowy tenisista świata, to nie można jej odmówić – podkreśla Krzysztof Bobala, dyrektor szczecińskiego challengera.

Wie o czym mówi, bo w Szczecinie gościł już młodych zawodników, którzy później zrobili wielkie kariery. Wystarczy wspomnieć Stana Wawrinkę, Caspera Ruuda, Holgera Rune czy naszego Huberta Hurkacza. Teraz jest szansa, że znów na żywo będzie można zobaczyć w Szczecinie przyszłą gwiazdę światowego tenisa.

„Widać tę prędkość z którą leci piłka, tę odległość, którą tenisista musi pokonać w pełnym biegu”

Invest in Szczecin Open przyciąga na korty nie tylko zagorzałych fanów tenisa, śledzących w telewizji najważniejsze turnieje, ale również osoby, które nie oglądają tego sportu na co dzień. Są nawet tacy, których długie mecze na ekranie nudzą. Ale oglądanie tenisa na żywo to zupełnie inna bajka.

– Dopiero siedząc na kortach, czuć tę prędkość z którą leci piłka, widać tę odległość, którą tenisista musi pokonać w pełnym biegu, by do niej dopaść. Na żywo można lepiej zrozumieć, jak trudna jest to dyscyplina. Odbiera się ją zupełnie inaczej niż w telewizji. Sam tego doświadczyłem, gdy zacząłem pracować przy turnieju – opowiada rzecznik prasowy Invest in Szczecin Open.

„Tenis, kawa, słoneczko – czy może być coś piękniejszego”

Podczas turnieju dzieje się na kortach bardzo dużo, i to nie tylko w wymiarze sportowym. Są konkursy z nagrodami, strefa zabaw dla dzieci i rozbudowane stoiska partnerów. Kiedy kibiców znudzi tenisowa rozgrywka, można zejść z trybun i usiąść ze znajomymi w jednym z ogródków gastronomicznych.

– Tenis, kawa, słoneczko – czy może być coś piękniejszego – śmieje się Dominik Kwiatkowski. – Tym elementem, którego czasem nam brakowało była pogoda. Ale w tym roku szykuje się słoneczny tydzień. Może uda się pobić rekord 35 tys. odwiedzin w czasie całego turnieju. Zwłaszcza, że frekwencja z roku na rok rośnie.

Festiwal Tennis Music Garden i turniej artystów ze znanymi nazwiskami

Do przyjścia na korty przy al. Wojska Polskiego zachęca również bogaty program imprez towarzyszących. Jak zawsze, nie mogło zabraknąć muzyki. W ramach Tennis Music Garden wystąpią: Konrad Słoka i Chango (poniedziałek), Podkultura (wtorek), Bolewski i Tubis (środa), Dirty Deeds (czwartek), Żuki (piątek) i Zespół Dodna (sobota). Wstęp dla wszystkich jest bezpłatny.

Tradycją szczecińskiej imprezy jest turniej artystów. W tym roku na liście zgłoszeń SEC Open znaleźli się m.in.: Urszula Dudziak, Anna Guzik, Małgorzata Pieńkowska, Karol Strasburger, Tomasz Stockinger, Henryk Sawka, Piotr Gąsowski, Michał Milowicz czy Paweł Deląg.

W czwartek 14 września zaplanowano KINDER Joy of moving – Kids Day. Wydarzenie dla najmłodszych, promujące aktywny styl życia. W zeszłym roku wzięło w nim udział ponad 500 adeptów tenisa. Będzie też turniej VIP, pod nowym szyldem – JW Construction Open.

Świętowanie 30. urodzin turnieju

Będą też dodatkowe propozycje związane z 30-leciem imprezy. Można chociażby wysyłać swoje zdjęcia na wystawę fotograficzną „30 lat szczecińskiego challengera w obiektywie" albo wziąć udział w Wielkim Quizie Wiedzy o Turnieju.

Nagrody czekają również na osoby, które w czwartek 14 września przyjdą na Dzień Turniejowej Koszulki w najstarszych rocznikowo t-shirtach, które zostały zaprojektowane specjalnie na jedną z poprzednich edycji.

Bilety normalne na jeden dzień Invest Szczecin Open kosztują od 50 zł (na pierwsze dni) do 70 zł (na finał). Ulgowe od 25 do 35 zł. Karnet normalny na cały turniej to koszt 250 zł, a ulgowy – 130 zł.

Więcej informacji na https://szczecinopen.pl/.