W znowelizowanym budżecie miasta znalazło się 2,6 mln zł na przebudowę ul. Sierakowskiej na Osowie, w pobliżu Doliny Siedmiu Młynów. Pół miliona złotych dołoży prywatny inwestor, który jest tam właścicielem dużej działki.

To boczna, niewyasfaltowana ulica na skraju Puszczy Wkrzańskiej, przy której na razie jest tylko kilka domów. Pikanterii wyborowi do remontu akurat tej drogi dodały doniesienia Gazety Wyborczej, na podstawie informacji uzyskanych przez Igora Podeszwika z inicjatywy Nowy Szczecin. Ustalono, że mieszkańcem tej ulicy jest jeden ze sponsorów kampanii wyborczej prezydenta Szczecina. Dlatego podczas wtorkowych obrad radni Prawa i Sprawiedliwości domagali się wyjaśnień.

Głos zabrał Cezary Cieślik, wspólnik spółki DDI, która jest właścicielem 3-hektarowej działki przy ul. Sierakowskiej. Będzie ona również współinwestorem przebudowy tej ulicy.

– Doniesienie medialne mają niewiele wspólnego z rzeczywistością – przekonywał. – Projekt związany z remontem tej ulicy zaczął się już dawno. Jest zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, w którym zapisano budowę ulicy Sierakowskiej. W 2014 r. zainwestowaliśmy z własnych środków 100 tys. złotych, by wybudować zjazd od strony ul. Miodowej, a w 2017. r. przeznaczyliśmy 400 tys. zł na budowę kanalizacji sanitarnej, deszczowej i wodociągu. W 2015 roku zwróciliśmy się z wnioskiem, by powstała droga i zobowiązaliśmy się dofinansować jej budowę kwotą 500 tys. zł. Przedstawiciele miasta przyznają, że w sytuacjach, gdy prywatny inwestor chce partycypować w kosztach budowy drogi, dużo chętniej decydują się na inwestycje w takich miejscach.

– Niewielu inwestorów chce dawać swoje pieniądze na budowę drogi publicznej. Gdybyśmy odrzucali takie oferty, byłaby to utrata potencjalnych korzyści dla miasta – tłumaczył Michał Przepiera, zastępca prezydenta Szczecina.

W partycypacji z prywatnymi inwestorami prywatnymi przebudowano wcześniej m.in. ulice Łączną, Wiosenną, Polskich Marynarzy czy Wymarzoną na Osowie. Ta ostatnia inwestycja zwiększyła wartość działek, które miasto teraz sprzedaje. Przy ul. Sierakowskiej też są tereny należące do gminy.