Już w sobotę (18 września) ulicami Szczecina przejdzie trzeci Marsz Równości. Pochód wyruszy o 15:00 z Wałów Chrobrego. Organizatorzy spodziewają się dobrej frekwencji. Jak mówią, Szczecin jest jednym z najbardziej tolerancyjnych i przyjaznych miast w Polsce. Marsz patronatem objął Marszałek Województwa Olgierd Geblewicz, a w wydarzeniu, według organizatorów, weźmie udział prof. Beata Bugajska, pełnomocnik prezydenta ds. równości. – Każdy ma prawo być sobą w przestrzeni miasta. Jeżeli komuś nie podoba się moja pstrokata sukienka, to niech wyrazi taką opinię, ale jak ubiorę się w źle dobrany sposób, to dlaczego ktoś ma mówić, że jestem złym człowiekiem? – mówiła w programie „Studio wSzczecinie.pl” Monika Pacyfka-Tichy ze stowarzyszenia Lambda Szczecin.

„Szczecin jest miastem otwartym, tolerancyjnym i przyjaznym”

Podczas rozmowy Monika Pacyfka-Tichy przekonywała, że Marsz Równości w żaden sposób nie jest i nie był kontrowersyjny. Każdy ma prawo do własnej ekspresji, a estetyka wydarzeń zawsze była kolorowa, energetyczna i pełna indywidualności.

– Ani w pióropuszu, ani w cekinach nie ma niczego złego. Świat ma większe problemy, począwszy od nierówności płacowych po katastrofę klimatyczną. Jeżeli mężczyzna ubrany w sukienkę jest problemem, to ktoś powinien się zastanowić nad sobą i swoją hierarchią wartości, a jeżeli tym usprawiedliwia przemoc i nienawiść, których doświadczamy, to jest to większy problem. Czyjaś sukienka nie może być powodem do nienawiści i agresji – mówiła Monika Pacyfka-Tichy. – Wystarczy patrzeć w inną stronę. Jeżeli idzie procesja, to nie mówimy, że nie może przejść przez miasto, bo stroje są na przykład zbyt złote – zauważyła aktywistka.

– Nagonka polityczna wokół osób LGBT spowodowała, że temat dotarł do wielu ludzi. Niektórzy myśleli, że geje czy lesbijki to aktorzy, tancerze i ludzie z mediów, a to przecież tysiące osób, które żyją wokół nas. Zmiana świadomości jest bezcenna. Jesteśmy jako społeczeństwo bardziej tolerancyjni, szczególnie społeczność Szczecina, który jest miastem otwartym i przyjaznym – dodała Monika Pacyfka-Tichy.

Marsz Równości i mecz Pogoni Szczecin w ten sam dzień i o tej samej godzinie. Czy będzie bezpiecznie?

Marsz rusza w sobotę o 15:00 z Wałów Chrobrego. Według niektórych to kontrowersyjny termin, ponieważ w tym samym czasie rozpoczynać się będzie mecz Pogoni Szczecin z Cracovią. Czy uczestnicy Marszu nie będą narażeni na ewentualną kontrmanifestację i ewentualne zachowania agresywne ze strony środowisk kibicowskich?

– Nie boimy się o swoje bezpieczeństwo, współpracujemy z miastem i z policją. Jesteśmy w najlepszych możliwych rękach – komentowała Pacyfka-Tichy. – Szkoda, że to jest ten sam dzień. Data naszego marszu była znana od lutego. Ustawienie meczu na ten sam termin, bez brania pod uwagę, że siły policyjne będą potrzebne jeszcze przy innym wydarzeniu, nie jest już naszą winą. Może być niebezpiecznie, ale nie przesuniemy marszu. Niech Pogoń przeniesie mecz. Może chociaż na niedzielę? Mamy umówionych gości z całej Europy. Będą osoby z rady miasta, posłowie, eurodeputowana Sylwia Spurek. Od początku planowania jesteśmy umówieni z artystami sceny drag queen i oni w innym terminie nie mogliby przyjechać – mówiła organizatorka marszu.

To już trzeci Marsz Równości w Szczecinie. Poprzednie przyciągały zwykle kilka tysięcy mieszkańców. Relację z wydarzenia na żywo będzie można oglądać w portalu wSzczecinie.pl oraz w naszych mediach społecznościowych.