W piątkowy wieczór w Zachodniopomorskim Urzędzie Wojewódzkim odbyła się konferencja prasowa, podczas której wojewoda Adam Rudawski, prezydent Piotr Krzystek i przedstawiciele służb przekazali najświeższe informacje dotyczące dzisiejszych zdarzeń na pl. Rodła i w al. Wyzwolenia. 33-letni mieszkaniec Szczecina wjechał w grupę pieszych. 15 osób zostało rannych, w tym dwie ciężko. Chwilę później spowodował stłuczkę w al. Wyzwolenia, rozbijając trzy samochody. Tam poszkodowane zostały 4 osoby. Mężczyzna został zatrzymany.

Zdarzenie ze Szczecina jest na ustach całej Polski. Od wielu lat w Szczecinie nie doszło do tak poważnego, masowego wypadku drogowego.

- Jest to 33-letni Polak, mieszkający w Szczecinie. Jest to osoba, która leczy się psychicznie. Służby zadziałały wzorcowo. Sztab kryzysowy zadziałał błyskawicznie. Na miejscu pracowały policja, pogotowie i straż pożarna – mówił wojewoda Adam Rudawski.

Na miejscu pracowało dziewięć zastępów straży pożarnej oraz jeden zastęp portowy. – Zdarzenie to było trudne ratowniczo, ale w szybkim czasie i sprawnie udzielono pomocy – mówił Krzysztof Makowski, p.o. zastępcy Zachodniopomorskiego Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.

Weryfikowane są obecnie informacje na temat sprawcy zdarzenia. W tym informacja o stanie psychicznym mężczyzny. Trwa ustalanie motywów jego działania. Mężczyzna nie był wcześniej znany policji.

- Osoby poszkodowane trafiły do trzech szpitali w Szczecinie. Tam zostały zaopiekowane, a służby medyczne działają w stu procentach. Zadysponowano także pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Szczecinie. Miasto służy pomocą – mówił Piotr Krzystek, prezydent Szczecina.

Wiadomo, że jedna osoba przebywająca w szpitalu jest w bardzo ciężkim stanie. To młoda kobieta.

W piątkowy wieczór plac Rodła był już przejezdny. Utrudnienia w ruchu występują w al. Wyzwolenia, gdzie jeszcze po godzinie 20:00 trwało usuwanie uszkodzonych samochodów.