Roberto Bolańo to chilijski pisarz, który zasłynął przede wszystkim dzięki książce „Dzicy detektywi”, bezsprzecznie należącej do najważniejszych dokonań autorów iberoamerykańskich. Wydawnictwo Muza konsekwentnie obdarza polskich czytelników kolejnymi utworami z dorobku tego twórcy. Niedawno ukazała się w tej serii „Literatura faszystowska w obu Amerykach” w przekładzie Tomasza Pindela.
Książka ta w dorobku Bolańo jest dość szczególnym tworem, bo autor przedstawia w niej krótkie wymyślone biografie kilkudziesięciu literatów, których łączy to, że mniej lub bardziej zdecydowanie popierali faszyzm. Niektóre z opisanych osób wyrażały swój podziw dla nazizmu tylko w teorii i na papierze, inni jak np. bogotański poeta Ignacio Zubieta, który „razem z nieugiętymi członkami francuskiego SS zostaje okrążony w Berlinie tuż przed upadkiem Trzeciej Rzeszy”, uczestniczyli bezpośrednio w wydarzeniach politycznych.
Poszczególne rozdziały tego groteskowego kompendium noszą takie np. tytuły jak: „Poeci przeklęci”, „Prekursorzy i antyoświeceniowcy” czy „Nekromanci, najemnicy, nędznicy”, wskazujące, że wśród zwolenników radykalnych teorii, były bardzo różne osobowości. Chociażby ktoś taki jak Brazylijczyk Amado Cauto. Człowiek ten „napisał tom opowiadań, którego żadne wydawnictwo nie chciało przyjąć. Książka zaginęła. Potem wstąpił do Szwadronów Śmierci i porywał, uczestniczył w torturowaniu i patrzył na zabijanie ludzi, ale wciąż myślał o literaturze...”. Czy taki jak Argentino Schiaffino, fanatyczny kibic klubu Boca Juniors oraz twórca wielu nowel. „Najkrótsze opowiadanie ma niespełna pół strony, opisuje w figlarnym tonie i używając obficie buenosaireńskiej gwary lunfardo, chorobę albo atak serca, a może po prostu melancholię odczuwaną przez jakąś nienazwaną postać”. Najwięcej słów autor poświęcił niejakiemu Ramirezowi Hoffmanowi, który według niego, zasłynął pisaniem poezji na... niebie (jako pilot samolotu). Rozdział ten został później rozwinięty przez Bolańo w powieść (wydaną pod tytułem „Gwiazda daleka”).
„Literatura...” jest więc niezwykle barwnym, zbiorem anegdotycznych opowiastek z życia poetów, prozaików, dziennikarzy i zwyczajnych grafomanów. Można jednak także dostrzec w niej parodystycznie ujętą historię XX wiecznej literatury obu Ameryk, ze szczególnym wskazaniem na południowy kontynent (tak bardzo podlegający, w sferze kultury, obcym wpływom). Sam Bolano był bardzo zaangażowany w życie literackie i polityczne swego kraju. Dlatego też obserwacje i doświadczenia jakie zebrał są istotną materią jego prozatorskich dokonań.
Po obaleniu demokratycznego rządu prezydenta Salvadora Allende, w 1973 roku, Bolano został aresztowany i tylko dzięki interwencji znajomych, udało mu się opuścić więzienie. Wyemigrował z Chile do Meksyku. Z grupą młodych poetów meksykańskich zainicjował tam ruch infrarrealizmu. W roku 1993 lekarze zdiagnozowali u niego poważną chorobę wątroby, a on poświęcił się wówczas niemalże całkowicie pisaniu. Dziesięć lat później zmarł, pozostawiając po sobie bogaty dorobek twórczy. ”Literatura faszystowska...” to dzieło, które sprawi dużą satysfakcję przede wszystkim tym czytelnikom, którzy znają już inne książki Bolańo, bo jest ono frapującym, bardzo ironicznym komentarzem niejako puentującym jego twórczość. Być może jednak zainteresuje również tych, których uwiedzie tytuł i przyjmą zaproszenie do tej niekonwencjonalnej gry literackiej.
Komentarze
0