Budzisz się rano z myślą, że to będzie kolejny zwykły dzień. Jednak osoba, której ufasz postanawia sprzedać twoje ciało, twoją duszę. Od teraz nic już nie zależy od ciebie. Jesteś nikim. Nie masz władzy nad tym co robisz i z kim to robisz. Jesteś zaledwie cieniem swej przeszłości...
Wolność poza zasięgiem
„Wykolejony” to książka rozpoczynająca nową serią kryminalną napisaną przez Michaela Katza Krefelda. Ten duński pisarz literatury kryminalnej posiada już w swoim dorobku kilka prestiżowych nagród. Jedną z bohaterek tej powieści jest Masza –młoda dziewczyna z Litwy, która szukając szczęścia w Szwecji, zaczyna oferować usługi seksualne. Niefortunnie lokuje swoje uczucia w alfonsie o imieniu Igor, lecz próba odnalezienia rzeczywistej miłości kończy się dla niej tragicznie. Jej partner nie stroni bowiem od hazardu i popada w coraz większe długi. Przyciśnięty do muru postanawia spłacić część swoich zobowiązań finansowych odsprzedając... Maszę. Dziewczyna wpada w ręce groźnego przestępcy z Europy Wschodniej władającego światem szwedzkiej prostytucji. Ale to nie wszystko. Dowiaduje się, że pracując swym ciałem będzie miała do spłacenia jeszcze połowę długu Igora. Dopiero z każdym obsłużonym klientem, jej uwolnienie będzie coraz bliższe...
Jedyną osobą, która poszukuje Maszy jest jej matka Nadia. Ta starsza kobieta jest sprzątaczką w kopenhaskim pubie, do którego często zagląda policjant Thomas „Ravn” Ravnsholdt. Niegdyś Kruk (Ravn w języki duńskim oznacza kruka) był dociekliwym i odnoszącym sukcesy policjantem. Wszystko się zmieniło po brutalnym zabójstwie jego żony w ich własnym mieszkaniu. Próby odnalezienia mordercy okazały się bezskutecznie. Po tym zdarzeniu Ravnsholdt nie mógł dojść do siebie i przeszedł na niekończący się urlop, topiąc smutki w alkoholu. Z życiowego marazmu wyrywa go prośba Nadii o odnalezienie córki. Początkowa niechęć do zadania, została w końcu przełamana przez ukrytą naturę policjanta dążącą do rozwikłania sprawy. I tak detektyw w odnalezieniu Litwinki wyrusza do Sztokholmu...
Hiena i anioły
Stolica Szwecji w tejże powieści jest przedstawiona jako mroczne miasto, gdzie nikt nie może czuć się bezpiecznie. Miasto, którym rządzi pieniądz pochodzący z handlu ludźmi, narkotykami i bronią. Miasto, w którym mieszka seryjny morderca zabijający prostytutki z ogromnym okrucieństwem, wykorzystując ich ciała do tworzenia dzieł sztuki. Później te „białe anioły” pozostawia na wysypisku śmieci. W końcu to tylko dziwki – przez nikogo nie szukane i nic nie warte odpady ludzkiej egzystencji. Ale Krefeld umiejętnie stara się zgłębić świat uczuć i doświadczeń kobiet skazanych na brutalne pożądanie mężczyzn. Próbuje wkraść się w ich tok myślenia, poznać marzenia, jednocześnie snując z nimi nierealne plany i wytyczając nieosiągalne cele. Tylko czy policjantowi Ravnsholdtowi uda się znaleźć Maszę zanim dopadnie ją schizofreniczna Hiena?
Trzy ogniwa
Już dawno nie czytałam tak wciągającej opowieści. Tematyka handlu kobietami jest coraz częściej poruszana w publikacjach, dlatego fabuła nie jest do końca nowatorska. Momentami czytelnik może odnieść wrażenie, że gdzieś już się zetknął z podobnymi motywami i charakterystykami postaci. Trzeba jednak przyznać że sposób prowadzenia narracji jest mistrzowski. Przeplatanie wątkami i opowieściami bohaterów początkowo wprowadza pewien chaos, który z każdym rozdziałem układa przeistacza się w logiczną całość. Autor bawi się czytelnikiem, każąc wcielać mu się w różne role: policjanta, kurwy i wyrafinowanego zabójcy. Zabieg ryzykowny, lecz udany. Kartka za kartką i nim się spostrzeżesz – czytasz ostatnie zdanie. To wszystko sprawia, że z chęcią sięgnę po następną książkę tego autora, bo jak już wiadomo - Thomas „Ravn” Ravnsholdt będzie miał do rozwiązania jeszcze niejedną kryminalną zagadkę...
Komentarze
0