"Babsztyl. Raszpla. Wiedźma. Lampucera..." to pierwsze słowa tej książki, pierwsze słowa inwokacji do kobiety w wieku ponadśrednim. Takie właśnie przedstawicielki płci pięknej narrator nowej powieści Michała Witkowskiego wręcz ubóstwia...
„Podniecają mnie ciała stare, grube i porozciągane” - czyni wyznanie nieco dalej. Główny bohater „Wymazanego” ma na imię Damian i jest piękny jak pastuszek na świątobliwym obrazku, ale nie ma kasy ani zawodu. Próbuje śpiewać i pobiera lekcje u byłego śpiewaka operowego, pana Bolesława, ale te treningi nie dają specjalnych efektów...
Dziki Wschód i Alexis
Tytułowe Wymazane, miasteczko, w którym mieszka, to podlaski Dziki Wschód. Mamy tu Nawiedzone Tesco, dyskotekę, która umościła się w dawnej bibliotece, poza tym jest zakład pogrzebowy Śmiertex, Las W Którym Rosną Same Trujaki, a galeria postaci, które wypełniają strony powieści jest barwna i żałosna zarazem. Mańka Badziewie, Te Zza Rzeki, Zdziwiona Fredzia. Pani Słońce i inni. Na tym tle wyróżnia się bizneswoman zwana Alexis, czyli szefowa Agencji Towarzyskiej Venus, właścicielka kwiaciarni, lisiej fermy i innych punktów. Damian wpada jej w oko i postanawia go zdobyć. On początkowo się opiera, ale układ jaki przedstawia mu „nieco” starsza od niego kobieta jest propozycją praktycznie nie do odrzucenia...
Bandyckie podziemie stolicy
Alexis, ma rodowód bardzo barwny, była narzeczoną słynnego Paramonowa, zna całe bandyckie podziemie warszawskiej Pragi i młodemu kochankowi opowiada o starych czasach. Powieść zawiera wiele takich reminescencji. Czytamy też opowieści babki Damiana o przedwojennym Grudziądzu i wielkiej wyprawie na projekcję „Trędowatej” w namiocie cyrkowym oraz legendę o Czerwonej Oberży pokrewną znanej dobrze szczecińskiej historii rzeźnika z Wilsona 7. To chyba najlepsze fragmenty całości, bo humor łączy się tu z dopracowanymi szczegółowo opisami obyczajów, z miejskim folklorem knajackim itp.
Ryje, bloki i warzywniaki
Witkowski przy okazji podśmiewa się też z blogerów modowych, reality show, z uroków stolicy. „Było w tym mieście coś tak pospolitego, tak wypranego z wszelkiej malowniczości, te ryje, te bloki, warzywniaki, że od razu wszystko mi opadało”. Ironizuje też na temat samego siebie. Damian czyta jego książki i tak je komentuje: „Powiem tak: koleś ma ostro naku.wione w głowie, to bez dwóch zdań. Ale czasem skubany, jak coś powie, to jakby mi z ust wyjął...” Mógłbym takim cytatem spuentować moje uwagi o „Wymazanym”, ale dodam jeszcze, że dzieło mimo pokaźnych rozmiarów (blisko pięciuset stron!) czyta się szybko i sprawnie. Może nawet jeden weekend wystarczy wytrawnym fanom Witkowskiego by zapoznać się z całością, a poruszanie się po miejscu akcji ułatwiają mapki, umieszczone wewnątrz tego tomu.
AUTOR: RADI
Komentarze
0