Krzysztof Skiba z pewnością nie powiedział jeszcze ostatniego słowa! Ten bardzo aktywny performer, autor tekstów, wokalista, wydał kolejną swoją książkę. "Komisariat naszym domem. Pomarańczowa historia" to monografia happeningów z czasów PRL, organizowanych przez Galerię Działań Maniakalnych, w Łodzi w latach 80. ubiegłego wieku.
Do tej pory mogliśmy się zapoznać z opracowaniami dotyczącymi spektakularnych działań Waldemara Frydrycha "Majora" w ramach Pomarańczowej Alternatywy we Wrocławiu Tymczasem wydarzenia rozgrywajace się w Łodzi - historia Galerii Działań Maniakalnych (1987-1990), nie doczekała się dotąd  szerszego opisu. Dokonał tego noeceniony Skiba, który jak mało kto zorientowany jest w tym temacie, bo był bardzo czynnym, uczestnikiem opisywanych w "Komisariacie..." sytuacji. Bezpośredni powód podjęcia  tego zadania został opisany w pierwszym rozdziale ("Zadanie nr 12"). Autor otrzymał mail z informacją o teście maturalnym z wiedzy o społeczeństwie w 2008, w którym padło  pytanie  do uczniów dotyczące jednego z działań Galerii Działań Maniakalnych i zainspirowany nim uznał, że warto młodemu pokoleniu przypomnieć jak to kiedyś się studiowało (on sam wybrał kulturoznawstwo) i prowadziło akcje o charakterze happeningów. 
 
Już tytuły poszczególnych rozdziałów zdradzają, że pozycja ta, mimo walorów dokumentalnych, zawiera w sobie oczywiście dużą dawkę humoru - "Krasnoludek idzie na wojnę", "Bicie piany", "Struganie wariata". Jedna z najdowcipniejszych  akcji  łódzkiej Galerii Działań Maniakalnych była "galopująca inflacja", zorganizowana dokładnie 7 listopada 1988 roku. Jej uczestnicy zakładali na szyję tabliczki z napisem "Galopująca inflacja" i biegali po ul. Piotrkowskiej, do momentu kiedy zostali  zatrzymani przez MO. Aby wydłużyć. Dodatkowo rozrzucane były  prześmiewcze ulotki informujące o tym, że ofiarna milicja zatrzymała galopującą inflację. Innym działaniem był happening opatrzony hasłem "Dzień Solidarności z MO"
 
Kultura studencka ostatnich lat PRL w mieście Łodzi została przez Skibę dość dokładnie opisana (łącznie z wszystkimi ciekawymi  miejscami na Lumumbowie, gdzie bywali młodzi ludzie), ale w rozdziale "Ziemia średnio obiecana" trochę miejsca poświęcił także swoim indywidulanym losom, pisząc również o swojej rodzinie. Co istotne, publikacja jest wzbogacona o zdjęcia autorstwa m.in.Ady Rajch, Grzegorza Michałowskiego, a także pochodzące z prywatnych zbiorów samego Krzysztofa Skiby, a również Jacka Jędrzejczaka, Pawła Konnaka czy Piotra Wesołowskiego. Dzięki temu można zobaczyć bohaterów opisywanych zdarzeń oraz uliczne graffiti, murale, a nawet... "beton partyjny".  W ponad dwustustronicowym tomie znajdziemy także reprinty  stron i okładek gazetek kolportowanych przez Galerię Działań Maniakalnych.
 
Na stronie 207 trafimy także na finezyjną  definicję happeningu, wyjętą z pism Jeana Jacquesa Lebela, który stwierdził, że jest "to poezja wyrwana z cmentarza zapisanej strony, to malarstwo wyzwolone pęt płótna, które poddaje się obróbce i malowaniu, to psychodrama, lecz bez mechanizmów prania mózgu, to teatr obalający granice dzielące rodzaje sztuki".
 
 
Wydawcą książki jest Narodowe Centrum Kultury, a jej publikację zrealizowano przy pomocy finansowej województwa pomorskiego. Posłowie napisała dr Joanna Dardzińska z wrocławskiego oddziału IPN.