Dzień berliński na Kontrapunkcie, zawsze jest jedną z większych atrakcji całego festiwalu. 23 kwietnia widzowie, którzy zdecydowali się na wyjazd do niemieckiej metropolii, mogli zobaczyć spektakle w Deutsches Theater i Volksbune am Rosa - Luksemburg Platz.
Jako pierwszy polska publiczość zbaczyła spektakl "Die Schönheit von Ost-Berlin" - dramat, który przypomina pogmatwane losy Ronalda Schernikau, pisarza urodzonego w Magdeburgu w 1960 roku, który po wyemigrowaniu do RFN wraz z matką zdecydował się w latach 80. wrócić do NRD. Reżyser inscenzacji - Bastian Kraft postanowił jego postać ukazać w kreacjach czterech aktorów, a rolę matki powierzył Margot Bendokat, znanej m.in. z filmu "Aimee i Jaguar".
 
Przedstawienie bliskie jest konwencji groteskowego paradokumentu, w którym historia Schernikau jest ukazana jako los ostatniego, przekonanego komunisty,           próbującego ideologię przekuć w artyzm i z miernym skutkiem aspirujacego do bycia legendą.    
 
Wieczorny spektakl (poza konkursem), który zobaczyliśmy, to VON EINEM DER AUSZOG WEIL ER SICH DIE MIETE NICHT MEHR LEISTEN KONNTE ("O jednym takim, co się wyprowadził, bo już nie było go stać na czynsz"). To nowe dzieło  reżysera, dobrze w Polsce znanego jakim jest   René Pollesch (premiera odbyła się 12 marca).   
 
Muzykę do tej inscenzacji stworzył gitarzysta Dirk von Lowtzow, a wykonałą ją orkiestra Filmorchester Babelsberg, pod dyrekcją  Olivera Pohla. Poza tym usłyszeliśmy też chór Rundfunk-Kinderchor Berlin am Georg-Friedrich-Händel-Gymnasium. Dialogi napisanedo tej opery wyrażają napięcie między pożądaniem a spełnieniem, jest odzwierciedleniem zagubienia bohaterów w świecie pragnień i marzeń, a unosząca się nad sceną orka, do której wnętrza przenoszą się aktorzy, to nawiązanie do losów biblijnego Jonasza,przebywajacego w brzuchu wieloryba. Pollesh znów bawi sie konwencjami, bawiąc też widza inteligentnym, przewrotnym przekazem.