Magdalena Sosnowska startowała już do sejmu i rady miasta, a teraz będzie liderką zachodniopomorsko-lubuskiej listy europarlamentarnej Konfederacji. – Chcemy być bezpiecznikiem i punktem kontroli suwerenności Polski w Parlamencie Europejskim – mówi polityczka w rozmowie z portalem wSzczecinie.pl.
Konfederacja obecnie nie ma swoich eurodeputowanych, ale jak zapowiadają działacze partii, ten stan rzeczy może zmienić się w czerwcu.
„Jedynką” zachodniopomorsko-lubuskiej listy Konfederacji będzie działaczka Ruchu Narodowego Magdalena Sosnowska. To jedyna kobieta w naszym okręgu startująca do Parlamentu Europejskiego z pierwszego miejsca na liście.
– Zależało nam, by Konfederacja miała w naszym okręgu silnych, lokalnych działaczy, a nie spadochroniarzy. Mamy swoje struktury i możliwość wystawienia swoich nazwisk świadczy o tym, jak się rozwinęliśmy – mówi Magdalena Sosnowska.
Dodajmy, że w 2019 roku liderem listy Konfederacji w wyborach europejskich był wrocławski poseł Krzysztof Tuduj.
– Będziemy się skupiać na tym, by pilnować suwerenności i decyzyjności Polski – zapowiada Sosnowska.
„Dwójką” na liście wyborczej został kontrowersyjny lekarz Marcin Sowiński, a „trójką” – były kandydat na prezydenta Szczecina, Dariusz Olech.
Wybory do Parlamentu Europejskiego odbędą się już 9 czerwca. Konkurentami Sosnowskiej będą: Bartosz Arłukowicz (KO), Joachim Brudziński (PiS), Włodzimierz Cimoszewicz (Lewica), Michał Kamiński (Trzecia Droga).
Komentarze
12