Byliście kiedyś na koncercie w muzeum? Konwencja kultowego filmu Easy Rider oraz Muzeum Techniki i Komunikacji Miejskiej w Szczecinie to wybuchowa mieszkanka nowego cyklu imprez Made in Szczecin Born to be Wild.
Począwszy od 26 marca, co miesiąc na niecodziennej scenie Muzeum Techniki i Komunikacji w Szczecinie usłyszeć będzie można młode kapele, które będą walczyć o miejsce na płycie Born in Szczecin.
Koniec lutego to pierwsze urodziny projektu Made In Szczecin, powołanego do życia dzięki wSzczecinie.pl. Z tej okazji 26 lutego w muzeum odbędzie się koncert inicjujący Made In Szczecin Born to be Wild. Wówczas to wystąpią RebelHouse i Bona Fides, dwa szczecińskie zespoły.
RebelHouse jest to zespół ugruntowanej pozycji na arenie szczecińskiej. Czego można się po nich spodziewać? Fani takich klimatów jak Down, Damageplan czy Black Label Society usłyszą nutkę Zakka Wylde'a z szaleństwem Phila Anselmo. Mocne gitarowe riffy oparte o dynamiczną sekcję rytmiczną, kompozycje przemyślane i uporządkowane, ale mocne i ciężkie. Korelacje z innymi gatunkami muzycznymi są jednak wyraźne, bez problemu usłyszeć można jak istotną rolę odgrywają w muzyce szczecinian blues czy country.
Całą przebojowość muzyczną RebelHouse tworzą Kamil Rosiak (kojarzony z Godsend), Mateusz Lazar (Quo Vadis, Fire, Blue Crow), Jarek Igielski (Helldiver) oraz Robert Hełminiak (Black Dogs).
Bona Fides to zespół, który cechuje przede wszystkim luźne podejście do muzyki. Trudno żeby było inaczej, bowiem kapela gra klimatycznego bluesa o rockowym zabarwieniu. Taka muzyka, żeby brzmieć autentycznie, po prostu musi być nastawiona na czystą rozrywkę. Kasia, Robert, Sylwek, Mariusz i Jurand doskonale czują się w tej konwencji, co najzwyczajniej w świecie słychać. Bona Fides ma już za sobą kilkanaście koncertów, w tym w charakterze supportu Kultu i Maleo Reggae Rockers.
Przekonaj się sam, jak smakuję taka muzyka, 26 lutego Muzeum Techniki i Komunikacji godzina 18.
Bilety: normalny 10 zł, ulgowy 5 zł. Liczba biletów ograniczona.
Komentarze
0