Raz w roku szczecinianie mają okazję oglądać na żywo lekkoatletyczne zmagania na wysokim poziomie i zawsze wypełniają wówczas stadion przy ul. Litewskiej w całości. W tegorocznej edycji Memoriału Wiesława Maniaka najwięcej emocji przyniosły pchnięcie kulą i skok o tyczce. Najbardziej wartościowy rezultat padł nieoczekiwanie w rzucie oszczepem.

W pchnięciu kulą mężczyzn na starcie pojawiła się największa gwiazda zawodów – Tom Walsh. Nowozelandczyk nie zawiódł, pchnął prawie 22 metry (21.92), wyraźnie zostawiając rywali w tyle. Dobre wyniki uzyskali też Amerykanin Roger Steen (21.12) i Armin Sinancević (21.06). Piąty był powoli powracający do formy Michał Haratyk (20.77).

Miejscowy bohater na drugim miejscu

Trzej najlepsi tyczkarze zakończyli zawody z rezultatem 5.70. Poprzeczkę zawieszoną na tej wysokości w pierwszej próbie pokonał Grek Emmanouil Karalis i to on mógł cieszyć się ze zwycięstwa. Szczecinianin Piotr Lisek był mocno wspierany przez miejscową publiczność, ale musiał zadowolić się drugim miejscem. Teraz przed nim nowe wyzwania, bo pod koniec września będzie walczył w Netto Arenie w gali freak fightów. Drugi ex aequo był w środę Amerykanin Cole Walsh.

Rzut oszczepem z bardzo dobrym wynikiem wygrała Amerykanka Maggie Malone. Jej rezultat – 64.04 – to 7. najlepszy wynik w tym sezonie na świecie. Zadowolona kończyła zmagania również powracająca po przewie macierzyńskiej Marcelina Witek-Konofał, która poprawiła swój rekord sezonu – 58.97 (2. miejsce w konkursie).

Wyrównany rekord na 100 metrów, choć Szczecin widział już szybsze biegi

Memoriał poświęcony jest pamięci szczecińskiego sprintera – Wiesława Maniaka, dlatego w jego programie ważnym punktem jest rzadko rozgrywany dwubój sprinterski (100 i 200 metrów). Na obu najkrótszych dystansach nie miał sobie równych Kanadyjczyk Brendon Rodney, mistrz świata ze sztafety z ubiegłego roku. Na 100 metrów wygrał, wyrównując rekord memoriału – 10.19. Szczecin widział już jednak dużo szybsze bieganie. Słynny Jamajczyk Asafa Powell w 2009 roku uzyskał na stadionie przy ul. Litewskiej 9.82 (na zawodach Pedro’s Cup).

W sprinterskim dwuboju kobiet triumfowała Portugalka Lorene Bazolo, która była najlepsza na 200 metrów (23.27) i druga na 100 metrów (11.33). Utytułowana Brytyjka Asha Philip (członkini wielu medalowych sztafet) wygrała na najkrótszym dystansie (11.27), ale na 200 metrów poszło jej dużo słabiej (6. miejsce). Równo biegała reprezentująca Polskę Krystsina Tsimanouskaya, która była dwukrotnie trzecia (11.50 na 100 m i 23.41 na 200), co dało jej w dwuboju drugie miejsce.

Z dużą przewagą na 100 metrów przez plotki wygrała Holenderka Maayke Tjin-A-Lim. Nie udało się jednak złamać granicy 13 sekund (13.13), od której zaczynają się znaczące rezultaty. W rywalizacji na 800 metrów mężczyzn najlepszy był Marino Bloudek z Chorwacji (1.47.51).

Mityng zakończył się biegami na 400 metrów. Wśród pań najlepsza była Kanadyjka Mideline Price (51.94), a wśród panów Brytyjczyk Charles Dobson z wartościowym rezultatem 45.17 (rekord memoriału).