Zamiast brakujących kostek i zniszczonych płyt chodnikowych – mozaikowe kwiaty. Trzy szczecinianki ubarwiają zaniedbane przestrzenie z pomocą kolorowych kompozycji. „Piękne”, „Trzymam kciuki za dziewczyny”, „Od razu człowiek się uśmiecha, gdy uda mu się je dostrzec” – komentują mieszkańcy.
Znajdziemy je przy ul. Wyszyńskiego, na chodniku ul. Krzywoustego oraz na murze przy ul. ks. Warcisława I. Kwiatowe mozaiki powstają w ramach Kolektywu „Badyleee”, za którym stoją trzy szczecinianki.
Kompozycje z połamanych płyt
– Miejsca wybieramy przypadkowo. Już wcześniej upiększałyśmy Szczecin, ale żywymi kwiatami. Sadziłyśmy je w różnych, najczęściej zaniedbanych okolicach. W tym roku również szykowałyśmy się do akcji, ale było za zimno i spontanicznie wpadłyśmy na pomysł mozaik – opowiada nam jedna z pomysłodawczyń.
Jak dodaje, mozaiki pokochała już dawno. – Są znane w Szczecinie, jest ich ponad 100, a przewodnicy organizują nawet wycieczki ich śladami. Prawdziwym majstersztykiem była „ściana płaczu”. Matko, jaka ona była piękna – wspomina.
Mozaiki powstają z płytek znalezionych na śmietnikach, choć nie tylko. Niektóre są wyciągane z worków na gruz, ale coraz częściej zdarza się, że mieszkańcy sami zgłaszają się do dziewczyn. – Jesteśmy już umówione z jednym panem, który szykuje się do remontu i chce nam oddać płytki – dodaje nasza rozmówczyni.
Pozytywne reakcje mieszkańców
„Piękna praca, na początku jej nie zauważyłam, ale od razu człowiek się uśmiecha, gdy uda mu się ją dostrzec”. „Kto jest autorem? W takim razie trzymam kciuki za dziewczyny”. „Ta ulica nie należy do najczystszych, a taka kolorowa mozaika to bardzo miły akcent” – komentują mieszkańcy.
– Ładujemy mnóstwo dobrej energii w te prace i chcemy, aby niosła się dalej. To bardzo motywuje, gdy podczas pracy podchodzą do nas mieszkańcy i mówią, że im się podoba. Nie dość, że mamy swoją radość z kładzenia mozaik, ponieważ to bardzo relaksujące zajęcie, to jeszcze inni ludzie na tym korzystają – mówi szczecinianka.
W planach kolektywu „Badyleee” są już kolejne mozaiki. Jedna z nich powstanie w miejscu ubytku na placu Adamowicza.
– To pomysł od jednego z naszych obserwujących – słyszymy.
Komentarze
25