Kwartał pomiędzy Krzywoustego a Wojska Polskiego już niedługo zmieni swoje oblicze. Ulice Bogusława, Królowej Jadwigi, Bohaterów Getta Warszawskiego, Ściegiennego i Małkowskiego zyskają nowe chodniki, jezdnie, miejsca parkingowe i… zieleń. W budżecie miejskim zarezerwowano już na ten cel ponad 5 mln złotych.
Bogusława jednokierunkowa czy dwukierunkowa?
Modernizacja kwartału jest na razie na etapie opracowywania ostatecznej koncepcji. Pracownia Macieja Sochanowskiego oraz Rada Osiedla Śródmieście Zachód w środowe popołudnie w Urzędzie Miejskim przedstawiły zainteresowanym stronom swoje pomysły. Konsultacje w tej sprawie przebiegły w spokojnej atmosferze i były dość konstruktywne. Projektant przedstawił dwa warianty modernizacji kwartału. Różni je przede wszystkim spojrzenie na ul. Bogusława. W pierwszym wariancie ta obecnie tranzytowa droga pozostałaby dwukierunkowa, natomiast w drugiej wersji postawiono by na ruch jednokierunkowy. Zdania mieszkańców w tej sprawie były podzielone. Zwolennicy dwukierunkowości ulicy argumentowali, że dzięki temu rozwiązaniu, uniknie się niepotrzebnych korków. Natomiast popierający drugie rozwiązanie opowiedzieli się za nim ze względu na spodziewane uspokojenie ruchu w tym rejonie, większe bezpieczeństwo, mniejszą ilość spalin oraz zwiększenie się miejsc parkingowych. Bowiem mieszkańcy tego kwartału borykają się z problemem notorycznego braku możliwości zaparkowania swojego pojazdu na ulicy, przy której wykupili abonament. Obecnie obowiązujące przepisy uniemożliwiają (bez dopłaty) parkowanie samochodu np. kilka ulic dalej.

Wyniesione skrzyżowania i tempo 30
Pozostałe arterie tego kwartału w obu wariantach stałyby się jednokierunkowe. Samochody można by było parkować równolegle bądź prostopadle. Wjazd na chodnik nie byłby możliwy, ponieważ ustawiono by bariery niepozwalające na ten manewr. Mieszkańcy wyrazili nadzieję, że nie będą to słupki, ale np. estetyczne kwietniki. Wszystkie skrzyżowania zostałyby "wyniesione", co oznacza, mówiąc obrazowo, że będą "wielkimi progami zwalniającymi", nie pozwalającymi kierowcom na zbytnie rozpędzenie się. Ponadto w całym kwartale ma obowiązywać tempo 30 km/h. Dzięki temu rozwiązaniu piesi będą mogli przechodzić w każdym miejscu przez jezdnię. Takie rozwiązania – jak wskazywali eksperci z Urzędu Miejskiego – sprawdziły się już w naszym mieście m.in. na Niebuszewie, Łęknie czy Pogodnie.

Prosimy o wygodne chodniki
Założenia przedstawionej koncepcji generalnie podobały się większości zgromadzonych. Myślę, że modernizacja idzie w korzystnym kierunku oddania Śródmieścia pieszym. Jestem przekonany, że przyniesie to pozytywne skutki – zauważył Piotr Dąbkowski, mieszkaniec dzielnicy. Nie zabrakło, oczywiście, wątpliwości i krytycznych uwag dotyczących m.in. zbyt małej ilości wjazdów/wyjazdów z podwórzy, oświetlania ulic z pominięciem chodników czy planowanej nawierzchni chodników i jezdni. Z czego zostanie zrobiony chodnik? Widzę tendencję do kładzenia w Szczecinie kostki granitowej. Nie jestem zwolenniczką tego rozwiązania. Chodzi się po niej tragicznie. Prosimy o wygodne chodniki z dużych płyt – apelowała inna mieszkanka Barbara Sadowska. Projektant zapewnił zaniepokojoną kobietę, że osławiona kostka granitowa nie pojawi się w omawianym kwartale. Sochanowski widziałby tam raczej płyty granitowe cięte.

Nie chcemy betonowej pustyni

Nieco więcej emocji wzbudziła ulica Małkowskiego, która w ocenie jej mieszkańców, jest często zakorkowana, dlatego, że wielu kierowców, aby zjechać z alei Piastów w stronę wyjazdu ze Szczecina, skraca sobie drogę poprzez tą właśnie arterię. Jej przebudowa na ulicę jednokierunkową wzbudza kontrowersje, które próbowano rozwiać w niezbyt przekonujący sposób, że Małkowskiego nie jest jakimś wyjątkiem – w godzinach szczytu, w centrum, wszędzie nie jest łatwo przejechać w sposób płynny. Podobnie było z Jagiellońską, która obecnie jest jednokierunkowa i mimo pewnych zastrzeżeń zdała ten egzamin. Również pewne obawy budzą nasadzenia drzew (wichury, mniejsza ilość światła w mieszkaniach), które planuje się w obrębie omawianych ulic. Ale nie chcemy przecież betonowej pustyni – zauważył jeden z ekspertów. Mimo tych wątpliwości, spotkanie, w odróżnieniu od dotychczasowych konsultacji społecznych, przebiegło w spokojnej atmosferze.