"PRZEMOC w małżeństwie BOLI tak samo!" – pod takim hasłem we wtorkowe popołudnie odbyła się pikieta pod siedzibą Prawa i Sprawiedliwości w Szczecinie. Organizatorem wydarzenia był szczeciński Strajk Kobiet. – Wg projektu "Tak dla rodziny, nie dla gender" mąż może stosować przemoc wobec żony i nie będzie to przestępstwo, jeśli to się zadzieje pierwszy raz. Czyli co? Modlimy się do katolickiego boga o to, by nie uszkodził, nie spowodował kalectwa albo nie zabił? – pytały uczestniczki pikiety.
– Nasz happening odbył się w kontrze do projektu ustawy Ordo Iuris i Marka Jurka "Tak dla rodziny, nie dla gender". W naszym apelu wypunktowałyśmy nieprawidłowości, które zostały użyte w uzasadnieniu do ustawy, gdzie przywołuje się badania dotyczące np. badań o przemocy w małżeństwie. Przytaczane są zmanipulowane artykuły i informacje z 1993 roku. Podczas zbierania podpisów wprowadzano ludzi w błąd. Apelujemy do posłów o to, by odrzucić ten projekt – mówi radna Dominika Jackowski ze Strajku Kobiet.
Wydarzenie było zabezpieczane przez policjantów. – Funkcjonariusze pilnowali schodów i nie mogłyśmy na nie wchodzić. Jest to siedziba partii rządzącej i jest to partia, która ma największy problem z obroną praw kobiet – dodaje Jackowski.
W wydarzeniu wzięło udział kilkanaście osób, w tym posłanka Lewicy Małgorzata Prokop-Paczkowska oraz liderka szczecińskiej Lambdy Monika Pacyfka-Tichy.
Komentarze
15