Już w najbliższą środę każdy szczecinian będzie miał szansę zobaczenia na własne oczy 17 medalistów ostatnich igrzysk olimpijskich. Warunek jest jeden: kupić bilet i przyjść 17 września o 17 na stadion lekkoatletyczny przy ul. Litewskiej. Chociaż organizatorzy mityngu Pedro’s Cup radzą się pośpieszyć, gdyż z 3,5 tysiąca biletów w kasach pozostało jedynie 300.
Bilety idą jak woda
Prezes MKL Szczecin – Paweł Bartnik na piątkowej konferencji prasowej nie zawahał się nazwać zbliżającej się imprezy lekkoatletycznej zawodami dekady w Szczecinie. Podkreślił, że bilety w cenach: 20 zł (normalny) i 10 zł (ulgowy) sprzedają się świetnie. Nie ma co się dziwić, nie opadły jeszcze emocje po igrzyskach w Pekinie, a już szczecińscy fani królowej sportu będą mieli możliwość obcowania z gwiazdami światowej lekkoatletyki. Ci z kibiców, którzy nie zdążą kupić biletów, będą mogli obejrzeć mityng w telewizyjnej Dwójce.
Kosmici z Jamajki zaszokują Szczecin?
Najbardziej emocjonująco zapowiada się bieg na 100 metrów panów, gdzie zobaczymy większą część jamajskiego dream teamu, który zadziwiłł świat bijąc, wydawałoby się, kosmiczny rekord świata w sztafecie. A działo się to zaledwie kilka tygodni temu. Obok siebie staną Asafa Powell, Michael Frater oraz Nesta Carter. Zabraknie jedynie fenomenalnego Usaina Bolta. Ciekawostką jest, że dla Powella szczecińskie zawody będą ostatnim, tegorocznym występem. To nie koniec jamajskich emocji. Na 400 metrów pań wystąpi wicemistrzyni olimpijska Shericka Williams. Jeszcze ciekawiej będzie na 400 m przez płotki, gdzie formę Anny Jesień sprawdzi kolejna Jamajka, złota medalistka z Pekinu – Melanie Walker. Szkoda, że najprawdopodobniej zabraknie na dystansie 100 m kobiet kontuzjowanej srebrnej medalistki z Pekinu – Sherone Simpson.
Pchnięcie kulą jak w Pekinie
Jeszcze większe emocje kibicom zapewni męskie pchnięcie kulą. Zobaczymy wszystkich medalistów olimpijskich z Pekinu. Nasz mistrz Tomasz Majewski zmierzy się nie tylko z Amerykaninem Christianem Cantwellem, ale także z brązowym medalistą Białorusinem Andriejem Michniewiczem, który w ostatniej chwili zdecydował się na występ w Szczecinie. Nie zapominajmy również o wielkim przegranym chińskich igrzysk – Reese Hoffa z USA.
Poza tym w mityngu Pedro’s Cup weźmie udział nasz wicemistrz z Pekinu Piotr Małachowski, który zmierzy się z brązowym medalistą Virgilijusem Alekną. Pasjonująco zapowiada się również 800 metrów panów, gdzie wystąpi mistrz olimpijski – Kenijczyk Wilfred Bungei.
Wrócą za rok
Sebastian Chmara, były znakomity wieloboista i współorganizator mityngu zapowiedział na konferencji prasowej, że to nie ostatnia odsłona zawodów Pedro’s Cup w Szczecinie. Już w przyszłym roku, na początku września do grodu Gryfa powinny ponownie zjechać znakomitości światowej lekkoatletyki.
Kwestie wejścia na zawody i parkingów
Organizacja tak prestiżowych zawodów jest nie lada wyzwaniem nie tylko dla klubu MKL Szczecin, ale również dla władz miejskich. Specjalnie na mityng zostaną postawione dodatkowe trybuny oraz zamontowane oświetlenie o sile 1000 luksów. Kibice, którzy kupili bilet na trybunę B, na stadion mają obowiązek wejść od alei Wojska Polskiego. Wejście od strony ulicy Litewskiej dotyczy jedynie osób, które wykupiły bilety na trybunę A. Sama ulica Litewska zostanie zamknięta na czas zawodów. Zmotoryzowani będą mogli zaparkować samochody na specjalnie przygotowanych parkingach m.in. na terenie Technikum Samochodowego przy Unii Lubelskiej, czy przy mleczarni w alei Wojska Polskiego. Jest również możliwość skorzystania z płatnego parkingu przyszpitalnego.
Komentarze
6