5,8% we wrześniu 2021 – najwięcej od 21 lat. Inflacja w Polsce gna jak szalona. Czy galopujące ceny jest w stanie zatrzymać zmiana wysokości stóp procentowych? Czy przedsiębiorcy powinni teraz inwestować, a może wstrzymać się z inwestycjami na bardziej korzystny i przewidywalny czas? Kogo inflacja dotyka najbardziej? Na szereg trudnych pytań staraliśmy się odpowiedzieć podczas „Gospodarczej debaty miesiąca”, którą portal wSzczecinie.pl oraz Polska Fundacja Przedsiębiorczości organizują zawsze w pierwszy czwartek miesiąca. Tematem była inflacja i jej konsekwencje dla gospodarki.
Kiedy inflacja się zatrzyma? Eksperci: „Należy spodziewać się dalszych podwyżek”
Sytuacja polskiej gospodarki w ujęciu makroekonomicznym jest bardzo dobra – rośnie produkcja, jest popyt na polskie towary, mocno spada bezrobocie. W ujęciu mikroekonomicznym widzimy jednak sporo problemów, które odbijają się na przedsiębiorcach, a co za tym idzie również na konsumentach. Widoczne są wyraźne wzrosty cen wielu surowców: paliwa, metalu, aluminium, celulozy czy drewna. Rosną także ceny prądu i gazu. Efekt jest taki, że niemal za wszystko płacimy więcej. Inflacja to cichy pożeracz naszych oszczędności i jak mówili eksperci w październikowej „Gospodarczej debacie miesiąca”, podniesienie stóp procentowych w najbliższym czasie niewiele zmieni.
– Rada Polityki Pieniężnej musiała podnieść stopy procentowe, ale jest to mniej związane z walką inflacyjną, co z podażą pieniądza. Mamy ogromny problem z łańcuchem dostaw, jest wysoka podwyżka cen surowców, np. energii czy gazu. Dalej znajdujemy się także w trudnym do przewidzenia punkcie związanym z pandemią. Należy się dalej spodziewać podwyżek – mówił prof. Jarosław Korpysa, ekonomista z Uniwersytetu Szczecińskiego.
– Żeby była silna gospodarka, to musimy mieć dużo zgromadzonych oszczędności, a niskie stopy procentowe powodowały, że z oszczędności uciekaliśmy. Pandemia wychłodziła gospodarkę i Rada Polityki Pieniężnej musiała podjąć decyzję, by nie było tak dużej skłonności osób fizycznych do zadłużania się. Należy się spodziewać, że impulsy proinflacyjne będą słabsze – dodał prof. Piotr Niedzielski, ekonomista z Uniwersytetu Szczecińskiego. – Myślę, że powoli będziemy z inflacją schodzić w dół, ale mam nadzieję, że jesteśmy na szczycie wzrostu.
„Wzrost kosztów surowców jest bardzo wysoki, ale najpoważniejszym problemem jest wzrost kosztów pracy”
Czy w czasie inflacji przedsiębiorcy powinni inwestować swoje wolne środki czy może gromadzić je na czarną godzinę i nadejście czwartej fali pandemii koronawirusa? Eksperci mają różne opinie. Dobrze jest posiadać środki rezerwowe, ale trzeba się liczyć z faktem, że ich wartość w czasie pandemii i galopującej inflacji może spadać. Nie należy się także spodziewać wzrostu wartości lokat bankowych.
– Przedsiębiorcy być może będą bardziej przychylni do inwestowania. Inflacja spowodowała, że skoki cen surowców i produktów do procesów inwestycyjnych był gigantyczny. Ma to ogromny wpływ na realizację inwestycji, np. samorządowych. Przedsiębiorcy zazwyczaj wygrywali ceną, to determinowało wybór korzystnej oferty. Obecnie przedsiębiorca oferujący niską cenę naraża się na to, że inwestycja przyniesie mu straty, jeżeli ceny produktów i ich dostępność będzie spadać – mówił mec. Łukasz Żak, ekspert rynku pracy. – Wzrost kosztów surowców jest bardzo wysoki, ale najpoważniejszym problemem jest wzrost kosztów pracy. Wysokość wynagrodzeń rośnie, a presja płacowa przez inflację jest gigantyczna. Może się to odbijać na czystej rentowności przedsiębiorstwa.
– Generalnie inflacja będzie i nie jestem hurraoptymistą jeżeli chodzi o inwestycje firm. Widzimy to np. na rynku motoryzacyjnym. Ile trzeba czekać na nowy samochód z salonu? Ponad rok. To nie wynika z niemocy produkcyjnej, a z zerwanego łańcucha dostaw. Budowa fabryki w normalnych warunkach byłaby dobrym pomysłem, a teraz w gospodarce pandemicznej to duże ryzyko – dodał prof. Jarosław Korpysa.
Ekonomiści przyznają, że inflacja może dobić do poziomu powyżej 6%, ale większy wzrost nie jest spodziewany.
Program „Gospodarcza debata miesiąca” jest organizowany przez Polską Fundację Przedsiębiorczości oraz portal wSzczecinie.pl. Kolejne wydanie już 4 listopada.
Komentarze
3