Na początku przyszłego miesiąca warszawskie Bemowo znów zapełni się tłumem fanów spragnionych mocnej, rockowej muzyki. 4 i 5 czerwca obędzie się tam druga edycja Impact Festival, podczas której będzie można zobaczyć kilkanaście zespołów reprezentujących różne style i mutacje rocka, z Rammsteinem na czele.
Bez rekomendacji
Występ tej niemieckiej grupy będzie głównym punktem programu pierwszego dnia i z pewnością dla wielu osób będzie to wystarczający powód by zakupić bilet. Rammstein słynie z tego, że oprócz ekstremalnej muzyki zapewnia widzom niepowtarzalny show pirotechniczno-wizualny, tak więc nie potrzeba specjalnie rekomendować tej formacji. Wystarczy sięgnąć po ich ostatni, kompilacyjny album „Made in Germany”, by przekonać się, ile dobrych utworów mają na koncie. Warto jednak dowiedzieć się czegoś więcej o pozostałych formacjach, które zostały zaproszone przez firmę Live Nation do Warszawy. Są to grupy: Slayer, Korn, Behemoth, Airbourne, Mastodon, Ghost BC oraz Love and Death.
Dla pierwszej z tych grup będzie to szczególny występ. Jeden z pierwszych, po niedawnej informacji o śmierci jednego z założycieli grupy – gitarzysty Jeffa Hannemana. Przypuszczam, że w związku z tym faktem pozostali muzycy Slayera przygotują specjalny repertuar, złożony za pewne nie tylko z najczęściej wykonywanych kompozycji takich jak „Raining Blood” czy „South Of Heaven”, ale również utwory od dawna niegrane na żywo. Zamiast Jeffa wystąpi Gary Holt (znany z grupy Exodus).
Dwa razy Head
Zespół Korn, regularnie, (praktycznie co roku), występuje w Polsce. Jonathan Davis i jego ekipa za każdym razem wykonują utwory z różnych lat, przypominając te najstarsze hity (jak „No Place To Hide” czy „Blind”) i prezentując nowsze oblicze brzmieniowe w najmłodszych utworach (np. z płyty „Path Of Totality”) Dużą atrakcją dla wielbicieli tej formacji będzie na pewno to, że zobaczą także grupę wraz z Brianem „Head” Welchem, który tego dnia pokaże jeszcze fanom swą drugą formację - Love and Death. Zespół ten zagra utwory z debiutanckiej płyty „Between Here & Lost”, wydanej w styczniu, na której masywne riffy i ostry wokal uszlachetniają chrześcijańskie liryki. Head opuścił Korn w 2005 roku (właśnie motywując tę decyzję powodami religijno-światopoglądowymi), ale właśnie tegoroczne letnie festiwale będą okazją by go zobaczyć na jednej scenie wraz z Jonathanem Davisem i pozostałymi kolegami. Warto dodać, że Head został „ulokowany” przez magazyn „Guitar World” za 26. miejscu listy stu najlepszych gitarzystów heavymetalowych wszech czasów.
Behemoth będzie w tym zestawie chyba najcięższym punktem. Nergal i jego koledzy zagrają zapewne utwory z ostatniej studyjnej płyty - „Apostasy”, ale być może usłyszymy również coś zupełnie nowego, gdyż zespół przygotowuje utwory na kolejne wydawnictwo. Mastodon natomiast to grupa, która w sposób bardzo twórczy wzbogaciła współczesny metal i hard rock. „Hunter” - ich ostatni album jest kwintesencją stylu łączącego ciężkie, brutalne riffy z przestrzennym, progresywnym przekazem. Brent Hinds i jego koledzy na pewno po raz kolejny stworzą niezapomniany show.
Hetfield wśród fanów
Airbourne zapewne wielu fanów zobaczyło podczas Przystanku Woodstock 2011. Od tego czasu . Ta australijska grupa ta założona w roku 2003 przez dwójkę braci – Joela i Ryana O'Keeffe, chyba jeszcze zyskała na popularności w naszym kraju. Choć utwory znane np. z płyty „No Guts No Glory” niewątpliwie bardzo przypominają dokonania AC/DC to nie sposób odmówić ekspresji i solidnego przygotowania technicznego. Tymczasem Ghost B.C to szwedzka sensacja ostatnich kilkunastu miesięcy. Ich debiutancki album „Opus Eponymous” okazał się dużym wydarzeniem, a występy na żywo (dopracowane choreograficznie, niemal teatralne) przyciągają szczególną uwagę. To może być czarny koń tego festiwalu. Panowie już grali na bardzo ważnych wydarzeniach muzycznych, takich jak na Download, Rock im ring Rock Am Park, tak więc doświadczenie sceniczne mają już niemałe, a wśród swoich fanów mają nawet takich muzyków jak James Hetfield ! Warto więc przetestować wartość tej grupy na żywo.
Komentarze
0