Zasługa TSUE

Dużym wsparciem w walce przed sądem dla frankowiczów są wyroki TSUE, które kolejno potwierdziły, iż klauzule niedozwolone jakie zawierają umowy kredytowe frankowych dają podstawę do unieważnienia kredytów w całości. Zmiany proceduralne znacznie przyspieszyły prowadzenie postępowań przed sądem. Ponadto zebrane na przestrzeni lat orzecznictwo, wytyczne Sądu Najwyższego, praktyka sędziów orzekających sprawiają, że sprawy frankowe są rozpatrywane coraz sprawniej.

Sukcesy kancelarii frankowych

Ułatwienia dla frankowiczów przekładają się na wyniki kancelarii frankowych. Te zaś chcąc zdobyć klienta ścigają się w hasłach marketingowych oferując wygraną w mniej niż rok itp. usługi. Kontrofertą jest ugoda, jednak wibor prognoza nie jest zadowalająca, co z atym idzie więcej osób wykazuje zainteresowanie postępowaniem o unieważnienie kredytu. W rzeczywistości realny okres postępowania przed sądem to minimum rok a bliżej dwóch lat. Oczywiście sprawę mało skomplikowaną można wygrać nawet w osiem czy dziesięć miesięcy, niemniej są też czynniki na które nie ma wpływu ani kredytobiorca, nie kancelaria frankowa. Wystarczy e sprawa zanim trafi na wokandę przeleży w  sądzie kilka miesięcy oczekując na termin rozprawy. Kancelarie frankowe prowadzą własne statystyki wygranych, chwaląc się skutecznością i kompetencjami w sprawach o unieważnienie kredytu w CHF.

Od czego zależy sukces w sądzie?

Dobre przygotowanie pozwu, analiza umowy oraz przygotowanie argumentów, dowodów to podstawa. Pomoc w tym może nam kancelaria prawna, najlepiej o specjalizacji spraw frankowych. Napisanie  pozwu o wyczerpującej treści, bez braków formalnych, z uwzględnieniem wniosków dowodowych to niełatwa sprawa. Każde uchybienie pozwu powoduje wydłużenie postępowania gdyż sąd nam pozew zwraca do uzupełnienia. Dobrze sporządzony pozew pozwala od razu nadać bieg sprawie. To samo tyczy się rozprawy. Należycie przygotowane odpowiedzi na pytania, same pytania, merytoryczna wiedza, doświadczenie proceduralne gwarantują powodzenie. Stosowna argumentacja pozwala przekonać sąd nawet na pierwszej rozprawie. Niestety nawet najlepiej przygotowany adwokat nie uniknie apelacji,  którego prawa zapewne bank skorzysta przegrywając sprawę w pierwszej instancji. To zaś wydłużą sprawę o co najmniej kilka miesięcy.

Rola frankowicza w sprawie

Posiadając pełnomocnika nie musimy martwic się dotrzymywaniem terminów, składaniem pism, wniosków i oświadczeń czy odpowiedzi na pisma z sądu, jednak nie oznacza to że w ogóle nic od nas nie zależy. Rozprawa frankowa przewiduje przesłuchanie kredytobiorcy zarówno przez sąd jak i pełnomocnika banku oraz własnego. Przesłuchanie wymaga odpowiedzi na pytania oczywiste, ale i te mniej wygodne dla nas. Brak odpowiedzi lub niespójność wypowiedzi rzutują na ocenę sądu i końcowe rozstrzygnięcie. Idąc do sądu musimy doskonale wiedzieć w jakim celu, na jakiej podstawie wnosimy swe roszczenie. Bez wątpienia nie możemy zeznawać nieprawdy, jednak nie chcąc mówić zbyt wiele w kwestiach niekorzystnych dla nas możemy zasłonić się niewiedzą lub zanikiem pamięci.