Ciepłe, drożdżowe ciasto, z nadzieniem mięsnym, serowo-pieczarkowym czy kapustą i grzybami zna prawie każdy mieszkaniec Szczecina. Już w czwartek kultowy bar przy al. Wojska Polskiego 46 będzie świętować 53. urodziny szczecińskiego pasztecika.
Historia szczecińskiego przysmaku sięga końca lat 60. XX wieku. Wówczas Szczecińska Spółdzielnia Społem otrzymała z radzieckiego demobilu maszynę służącą do wyrabiania „pierożków”, nazwanych później pasztecikami.
Szczyt popularności drożdżowych przysmaków przypadł na czasy PRL-u. Najpopularniejszym nadzieniem było mięso, ale w latach 80. rozpoczęto także produkcję pasztecików z masą jajeczną, rybną oraz z twarożkiem na słono lub słodko.
Dziś, oprócz mięsnych, sprzedawane są także paszteciki z kapustą i grzybami oraz nadzieniem pieczarkowo-serowym.
– To tradycyjny przysmak wytwarzany z produktów o najwyższej jakości. Recepturę utrzymujemy już ponad 50 lat, co doceniają konsumenci – podkreśla Bogumiła Polańska, właścicielka baru „Pasztecik”.
Warto zaznaczyć, że to właśnie na wniosek Bogumiły Polańskiej szczeciński pasztecik został wpisany na ministerialną Listę Produktów Tradycyjnych. Receptura drożdżowego przysmaku oparta jest tylko na naturalnych produktach i metodach dojrzewania ciasta. Tajemnica kryje się w proporcjach i odpowiednim sposobie mieszania składników.
Pierwszy bar „Pasztecik” został otwarty w październiku 1969 roku, przy alei Wojska Polskiego 11, vis a vis Kina „Kosmos”. Serwowane tam były paszteciki z nadzieniem mięsnym, barszcz czerwony, a także bulion, bulion z żółtkiem.
Sześć lat później przy al. Wojska Polskiego 46 powstał kolejny bar oferujący drożdżowe wypieki. Pod koniec lat 80. przejął go „Pasztecik” z naprzeciwka „Kosmosu”. Do dziś jest jedynym, w którym paszteciki serwowane są według niezmiennej receptury.
Komentarze
0